- Nasz cel jest niezmienny - chcemy spokojnie utrzymać się w 1. lidze. Jednak postawiliśmy sobie też cel wewnętrzny, aby przynajmniej utrzymać tą pozycję w tabeli, którą obecnie zajmujemy, czyli szóste miejsce. Awans choć o jedną pozycję sprawiłby nam wielką radość - powiedział trener Sandecji Dariusz Wójtowicz. Jak podkreślił, chce, by jego zespół grą ofensywną, widowiskową przyciągał na trybuny jak najwięcej kibiców. Jesienią nie raz na stadionie w Nowym Sączu - właśnie wskutek ładnej gry sądeczan - pojawiał się komplet widzów. Na własnym obiekcie beniaminek jest niepokonany. Według Wójtowicza, wiosna nie będzie dla jego zespołu łatwa, ponieważ przeciwnicy już poznali siłę, styl gry Sandecji. W zimie drużynę opuściło pięciu zawodników: Piotr Chlipała (Resovia Rzeszów), Jan Cios (Bruk-Bet Nieciecza), Wojciech Fabianowski (Stal Rzeszów), Dawid Skrzypek (Kolejarz Stróże) oraz Dariusz Zawadzki (Pogoń Szczecin). Na ich miejsce sprowadzono siedmiu graczy. Przybył król strzelców boliwijskiej 2. ligi Paragwajczyk Ariel Dawid Gadea Aguero, który związał się z Sandecją do końca czerwca 2010 r., Słowacy Rudolf Urban z Visociny Jihlava i Martin Hlousek z Luceveca (obaj podpisali kontrakty do 30 czerwca 2011), Grzegorz Kmiecik z austriackiego SV Wurmla, Sebastian Janik z Wisły Kraków (wypożyczony do końca 2010 roku), Łukasz Kominiak z Kmity Zabierzów i Damian Zbozień z Legii Warszawa. Sądeczanie w okresie zimowym ćwiczyli m.in. na dwóch zgrupowaniach: w Miętnym i Gutowie Małym. Trener Wójtowicz jest zadowolony zarówno z przygotowań, jak i transferów. - Jeśli chodzi o przygotowania, to zrealizowaliśmy wszystko, co zakładaliśmy. Byliśmy na dwóch obozach, które okazały się bardzo pożyteczne. Problemem jest ostatni tydzień ze względu na stan boisk, pogodę. Bardzo ciężko nam znaleźć boisko o naturalnej nawierzchni. Jeśli chodzi o transfery, to wydaje się, że zespół został zarówno wzmocniony, jak i uzupełniony. Zawodnicy, którzy przyszli do nas prezentują większą wartość niż piłkarze, którzy odeszli. Jednak nie udało nam się pozyskać jednego napastnika, o którego się staraliśmy (Rafał Gil z Hutnika Kraków, który ostatecznie poszedł do Okocimskiego Brzesko), ale za to trafił do nas Paragwajczyk - ocenił. W 2010 roku klub z Nowego Sącza obchodzi jubileusz 100-lecia istnienia. Uroczystą galę zaplanowano na koniec września, a wcześniej odbędzie się szereg mniejszych imprez. Sparingi zespołu z Nowego Sącza: Sandecja - Stal Rzeszów 1:3, Sandecja - Resovia 1:0, Tatran Presov - Sandecja 1:2, Sandecja - Pelikan Łowicz 1:1, Sandecja - Concordia Piotrków Trybunalski 1:0, Sandecja - Ruch Wysokie Mazowieckie 5:2, Sandecja - Bruk-Bet Nieciecza 2:2, Podbeskidzie Bielsko-Biała - Sandecja 1:1, MFK Stara Lubovna - Sandecja 4:0.