Pomocnik reprezentacji Polski był jednym z magnesów, który w środowy wieczór przyciągnął na trybuny ponad 16 tys. widzów. Zieliński wyszedł w podstawowym składzie i został zmieniony dopiero w drugiej połowie. Gdy schodził z murawy, usłyszał brawa. Po meczu pomocnik reprezentacji Polski przyznał, że bardzo podobało mu się spotkanie przy Reymonta. "Atmosfera top" - napisał Zieliński na Instagramie. Napoli wygrało z Wisłą, choć to krakowianie prowadzili po trafieniu Felicio Brown Forbesa w 6. minucie. Po przerwie bramki dla Włochów zdobyli Matteo Politano (67. minuta) oraz Zinedine Machach (85.). Po spotkaniu Zieliński przyznał jednak, że wcale nie było to łatwe spotkanie. - Wisła dobrze wyglądała fizycznie. Widać, że potrafią gać w piłkę i wcale nie było nam łatwo, ale udało się zwyciężyć. Spodziewałem się jednak takiego meczu, bo czasem oglądam polską Ekstraklasę i wiem, że Wisła ma fajnych zawodników. Chcą grać piłką i to było dziś widać - mówił po meczu Zieliński przed kamerami Polsat Sport. Wisła gra w niedzielę, Napoli wciąż czeka Teraz Wisłę przy Reymonta czeka spotkanie z Rakowem Częstochowa (niedziela, godz. 17.30, relacja w Interii), w którym krakowianie będą bronili pozycji lidera. Z kolei Napoli rozgrywki Serie A zaczyna 22 sierpnia spotkaniem z FC Venezia. - Chcemy zaliczyć dobry sezon i powalczyć o wysoką pozycję. W końcu mamy w składzie trzech mistrzostw Europy... Powoli wszyscy się zjeżdżamy i przed sezonem będziemy w pełni gotowi. Dla mnie pierwszy tydzień treningów był ciężki, ale forma do startu ligi na pewno będzie optymalna - podkreśla Zieliński, który po Euro 2020 miał ponad trzy tygodnie wolnego i spędził je z żoną oraz niedawno urodzonym synem. - To jest piękny czas - przyznaje pomocnik reprezentacji Polski. PJ