Krzysztof Bąkowski to jeden z bardziej utalentowanych polskich bramkarzy młodego pokolenia. Swoją przygodę z futbolem 21-latek rozpoczął od występów w młodzieżowych drużynach klubów Suchary Suchy Las, Warta Poznań i Lech Poznań. W 2019 roku dołączony został do rezerw "Kolejorza" i jeszcze tego samego roku przebił się do pierwszej drużyny. Ostatecznie jednak na boisko nie wyszedł ani razu - trafił natomiast na wypożyczenie do Stomila Olsztyn i tam spędził cały sezon 2021/2022. Następnie trafił do Stali Rzeszów, gdzie występował w sezonie 2022/2023. W ostatnich miesiącach młody golkiper wielokrotnie zmieniał barwy. Po krótkich przygodach w Radomiaku Radom i Polonii Warszawa wrócił do Stali Rzeszów, w której barwach występuje do tej pory. Rewelacja sezonu przyjechała na Widzew. Wielkie emocje w końcówce Krzysztof Bąkowski pokazał, jaką wiadomość otrzymał od internauty 21-letni bramkarz z Poznania ma za sobą znakomity występ w Beltic I lidze w meczu przeciwko Wiśle Płock. Spotkanie to zakończyło się co prawda remisem, jednak gdyby nie świetnie interwencje Bąkowskiego sytuacja Stali wyglądałaby znacznie gorzej. I choć kibice zespołu z Rzeszowa mieli wiele powodów do radości, fani ekipy z Płocka nie byli już tak zadowoleni. Po piątkowym meczu Krzysztof Bąkowski otrzymał kilka przykrych wiadomości od internautów, którzy w związku z remisem w meczu Stali i Wisły Płock stracili pieniądze, które zostawili u bukmachera. Treść jednej z takich wiadomości piłkarz postanowił upublicznić. "Ty pi******** ku*** na ch** to bronisz przez ciebie nie siądze kupon ch** ci w du**" - takie słowa do bramkarza skierował jeden z kibiców. Bąkowski nie powstrzymał się od komentarza i wymownie odpowiedział na wiadomość. "Pozdro byku" - napisał krótko. To nie pierwsza taka sytuacja, gdy sportowcy otrzymują tego typu wiadomości od kibiców. Kilka miesięcy temu media w całym kraju mocno rozpisywały się o siatkarkach klubu BSK Bostik Bielsko-Biała, które po przegranym meczu z zespołem UNI Police w kwietniu tego roku otrzymywały wiadomości podobnej treści. Wówczas sprawą zajęła się policja, a mężczyzna, który miał nękać zawodniczki, został aresztowany. Rozłam w szatni Barcelony, a teraz taka wiadomość. Robert Lewandowski pominięty