Fani Stomilu Olsztyn ogłuszyli petardą piłkarza ich własnej drużyny! Ofiarą kibiców padł Jarosław Ratajczak. To szokujący obrazek z pierwszoligowych boisk.
Pod koniec pierwszej połowy meczu Stomilu z Górnikiem Zabrze fani gospodarzy rzucili z trybun petardę, która wylądowała tuż obok Ratajczaka.
Piłkarz akurat wykonywał wrzut z autu. Po wybuchu petardy padł na ziemię ogłuszony.
Zawodnik Stomilu przez kilkadziesiąt sekund nie podnosił się z murawy, ale na szczęście nie stało się mu nic poważnego i wrócił do gry.
- Czuję się średnio. Całe szczęście, że jestem cały i zdrowy. Nieprzyjemny incydent i szkoda, że tak się stało. Nie ma jednak co do tego wracać. Najważniejsze, że jestem zdrowy - powiedział Ratajczak, cytowany na stomil.olsztyn.pl.
Olsztynianie przegrali z Górnikiem 2-4, mimo że do przerwy prowadzili 2-0.
Jedną z bramek dla Stomilu zdobył właśnie Ratajczak.
WS