Jako pierwszy poinformował o tym serwis weszlo.com. W rozmowie z Orange sport przedstawiciele Sandecji potwierdzili, że takie zdarzenie miało miejsce. Podczas przywitania w szatni z piłkarzami trener podszedł także do Jakuba Nowaka. Ten zamiast podania ręki wymierzył trenerowi cios pięścią w twarz, a gdy upadł, zaczął go kopać. Bramkarz Marcin Cabaj zareagował i wyrzucił Nowaka za drzwi. - Byliśmy w takim szoku, że siedzieliśmy w szatni i patrzyliśmy w siebie, bo po prostu nie wierzyliśmy - mówił w rozmowie z Orange sport inny piłkarz sądeckiego klubu Paweł Nowak. - To nie jest tylko porażka tego zawodnika, to jest porażka drużyny. Ale trener autorytetu nie stracił - dodał Paweł Nowak. Kontrakt Jakuba Nowaka z Sandecją wygasa za rok, więc prawdopodobnie zostanie on zawieszony przez klub. Trener Mirosław Hajdo kilka tygodni temu miał poinformować Jakuba Nowaka, że powinien poszukać sobie nowego klubu. Być może to było przyczyną jego agresywnego zachowania.