Sprawą zajmie się Sąd Rejonowy w Białymstoku. Jak poinformowała prokuratura, Marcin W. "ostatecznie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu". "Stwierdził m.in., że wystąpił z taką propozycją, ale nie doszło do jej sfinalizowania. Miała być to tylko próba, ale druga strona nie zgodziła się" - powiedział prokurator Kozub. Mecz w ówczesnej trzeciej lidze odbył się w maju 2008 r. w Grajewie. Zakończył się remisem 3:3. W śledztwie nie udało się ustalić, czy Marcin W. współdziałał z innymi osobami. Przestępstwo, o które został oskarżony, jest zagrożone karą do pięciu lat więzienia. Zarzuty Marcinowi W. prokuratura postawiła w lipcu, wnioskowała też wówczas o areszt piłkarza, ale sąd ten wniosek oddalił. Sprawa była prowadzona w Białymstoku, bo to miejscowa delegatura Centralnego Biura Antykorupcyjnego operacyjnie badała sprawę, a później kontynuowała działania razem z prokuraturą. Ogromne śledztwo dotyczące korupcji w polskiej piłce nożnej prowadzi od maja 2005 roku prokuratura we Wrocławiu. Do tej pory postawiła zarzuty ponad 300 osobom: sędziom, m.in. znanemu polskiemu arbitrowi Grzegorzowi G., trenerom, m.in. byłemu selekcjonerowi drużyny narodowej Januszowi W., oraz byłemu reprezentantowi kraju, a później trenerowi Dariuszowi W., piłkarzom, a także obserwatorom i działaczom, m.in. byłemu szefowi sędziów Jerzemu G. i odpowiadającemu za szkolenie arbitrów Stanisławowi Ż. 3 kwietnia wrocławski sąd okręgowy skazał na cztery lata więzienia byłego prezesa Arki Gdynia Jacka Milewskiego, a działacza piłkarskiego Ryszarda Forbricha na 3,5 roku. 16 września na karę trzech lat więzienia w zawieszeniu na pięć lat i grzywnę w wysokości 100 tys. zł kielecki sąd skazał b. trenera Korony Kielce Dariusza W. Wobec jego asystenta Andrzeja W. sąd orzekł karę dwóch i pół roku więzienia w zawieszeniu na trzy lata i 30 tys. zł grzywny. Wyrok ten nie jest prawomocny i zapadł bez procesu - obaj oskarżeni podczas śledztwa przyznali się do winy i zgodzili na dobrowolne poddanie się karze. Obaj mają również zakaz zajmowania stanowisk związanych z profesjonalnym sportem - Dariusz W. przez trzy lata, a Andrzej W. przez rok.