- To był tylko sparing, ale uważam, że gdy się wychodzi na boisko, to gra się o zwycięstwo. Byliśmy stroną przeważającą, ale niepotrzebnie straciliśmy bramkę. W piłce nożnej wystarczy jeden moment "zdrzemnięcia się" i można przegrać mecz - powiedział po zakończeniu spotkania trener Kolejarza Stróże Jerzy Kowalik. Zespół 1-ligowy grał dwiema jedenastkami, gdyż Kowalik chciał przetestować maksymalną ilość piłkarzy. Trener chce on zabrać na pierwszy obóz w Dębicy już wyselekcjonowaną grupę zawodników. Ostateczne decyzje w sprawie nowych graczy mają zapaść pod koniec tygodnia po meczu kontrolnym z Popradem Muszyna. W zespole Kolejarza w środę grał znany z boisk ekstraklasy Ibrahim Sunday (występował m.in. Wiśle Kraków, ostatnio związany był kontraktem ze Stalą Rzeszów), ale nie znalazł uznania w oczach Kowalika.