I liga - zobacz wyniki, strzelców, terminarz i tabelę Losy spotkania w Siedlcach ważyły się do ostatnich minut. Goście prowadzili od 57. po trafieniu Artura Balickiego, ale w 84. wyrównał Jarosław Ratajczak. W 88. minucie drugą bramkę dla "Niebieskich" uzyskał rezerwowy Bartosz Nowak, a już w doliczonym przez sędziego czasie gry wynik ustalił Michał Walski. Ruch, którego ujemne punkty wynikały z kary nałożonej przez PZPN za złamanie regulaminu finansowego, po drugim zwycięstwie w sezonie ma dwa "oczka" i zajmuje ostatnie miejsce w tabeli. Traci siedem punktów do GKS Katowice i osiem do Zagłębia Sosnowiec. Liderem została Odra Opole po zwycięstwie u siebie nad Stalą Mielec 1-0. Wyprzedza obecnie o punkt Chojniczankę Chojnice, która na własnym stadionie bezbramkowo zremisowała z Olimpią Grudziądz. Zwycięstwo Odrze zapewnił były zawodnik Górnika Zabrze Szymon Skrzypczak, który w 71. minucie wykorzystał rzut karny. Piłkarze obu zespołów wyszli na prezentację w koszulkach z napisem "Waldek, trzymaj się". Słowa otuchy były skierowane do Waldemara Gancarczyka, obecnie zawodnika Stali, który do Mielca latem przeniósł się z... Opola. W spotkaniu 8. kolejki z Puszczą Niepołomice 27-letni pomocnik doznał poważnej kontuzji zerwania więzadeł krzyżowych i nieprędko wróci na boisko. Gra toczyła się w trudnych warunkach - przy padającym deszczu i na grząskim boisku. - Gdy weszło się na nie po 90. minucie, miało się problem z utrzymaniem równowagi - tak było grząsko i niebezpiecznie. Tym bardziej trzeba chylić czoła, bo zawodnicy jednej i drugiej drużyny wybiegali ten mecz, dali z siebie wszystko - przyznał trener gospodarzy Mirosław Smyła. O dwa punkty mniej od opolan zgromadziły zespoły Miedzi Legnica oraz Chrobrego Głogów. Miedź u siebie uległa Podbeskidziu Bielsko-Biała 0-2, a gole dla gości zdobyli Szymon Sobczak oraz Łukasz Sierpina. Spotkanie rozpoczęło się z ponadpółgodzinnym opóźnieniem ze względu na zły stan boiska. Legniczanie jeszcze do niedawna byli niepokonani i otwierali tabelę, ale doznali dwóch porażek z rzędu. Chrobry natomiast już w piątek zremisował na wyjeździe z GKS Katowice 2-2. To piąty kolejny występ "GieKSy" bez zwycięstwa, choć przed sezonem drużyna uchodziła za jednego z głównych kandydatów do awansu do Ekstraklasy.