Moskal w poprzednim sezonie prowadził Termalicę Bruk-Bet Nieciecza, która zajęła trzecie miejsce w 1. lidze. W Katowicach zastąpił Rafała Góraka po porażce 0-5 z GKS Bełchatów. W sobotnim spotkaniu z Miedzią Legnica (wygranym 1-0) katowiczan poprowadził trener klubowych rezerw Tomasz Owczarek. - Chętnych do pracy w naszym klubie było wielu, czym byłem mile zaskoczony. Wyboru dokonałem sam i ja będę z niego rozliczany. Na moją decyzję wpływ miały przeprowadzone rozmowy z ludźmi, których zdanie cenię i... intuicja - wyjaśnił prezes klubu Wojciech Cygan podczas wtorkowej konferencji prasowej. Nowy szkoleniowiec przyznał, że nie zastanawiał się nad propozycją z Katowic zbyt długo. - Po pierwsze dlatego, że byłem bez pracy, która jest moja pasją. Po drugie - bo GKS to rozpoznawalna marka w polskiej piłce. Oczywiście nie złożę żadnych obietnic, jednak uważam, iż trzeba walczyć o najwyższe cele i nigdy przed meczem nie będzie nas zadowalał remis. Jestem przekonany, że będziemy się liczyć w walce o awans - dodał trener. Katowiczanie w ostatnich dwóch spotkaniach wypadli słabo. W Bełchatowie przegrali 0-5, z Miedzią u siebie wygrali po rzucie karnym, który był jedynym celnym strzałem zespołu w meczu. - Rzeczywiście, szału nie było. Myślę mimo wszystko, że zespół ma potencjał, kadra jest dość liczna i wyrównana, z kilkoma doświadczonymi graczami - stwierdził Moskal. Nowy szkoleniowiec podpisał umowę obowiązującą do końca sezonu.