- Chcę z tą drużyną iść do przodu. Nie chcę na razie mówić o ewentualnych zmianach kadrowych. Jestem pod wrażeniem bazy treningowej, w której wspólnie z zespołem przyjdzie nam pracować - powiedział Rumak po objęciu nowej posady. Na pierwszych zajęciach spotka się z drużyną w poniedziałek 19 czerwca. Rumak nie zrobił kariery jako piłkarz. Szybko zdecydował się zostać trenerem. Zaczynał szkoląc młodzież w Lechu Poznań. Z drużynami młodzieżowymi zdobywał medale mistrzostw Polski. W sezonie 2010/2011 prowadził Jagiellonię Białystok w Młodej Ekstraklasie, po czym powrócił do Poznania, gdzie był asystentem trenera Jose Mari Bakero, a po zwolnieniu Hiszpana samodzielnie prowadził zespół. Miał wówczas zaledwie 35 lat. Z "Kolejorzem" wywalczył najpierw czwarte miejsce, a kolejne dwa sezony zespół kończył z wicemistrzostwem Polski. Dotarł też do trzeciej rundy kwalifikacyjnej Ligi Europejskiej. We wrześniu 2014 roku został szkoleniowcem Zawiszy Bydgoszcz, którego nie udało mu się utrzymać w Ekstraklasie. W marcu minionego roku przejął Śląsk Wrocław i wywiązał się z zadania, jakim było utrzymanie w krajowej elicie. Stracił pracę 19 grudnia 2016 roku, po tym jak Śląsk w pięciu ostatnich meczach zdobył tylko punkt i zajmował 12. pozycję w tabeli. Rumak był przymierzany do przejęcia "Słoników" w marcu 2017 roku, krótko po tym, jak właściciele klubu z Niecieczy zdecydowali się zwolnić Czesława Michniewicza. Drużynę do końca sezonu prowadził jednak Marcin Węglewski, były asystent Michniewicza. Zespół pod jego wodzą awansował do grupy mistrzowskiej Ekstraklasy, dzięki czemu zapewnił sobie utrzymanie w lidze, ale w finałowej rundzie stanowił jedynie tło dla rywali. Ostatecznie zajął ósme miejsce. Jak powiedział we wtorek rzecznik prasowy Bruk-Betu Andrzej Mizera, na razie nie wiadomo, czy Węglewski zostanie w klubie. W ostatnich tygodniach głównymi kandydatami na nowego trenera Bruk-Betu Termaliki byli Waldemar Fornalik (ostatnio Ruch Chorzów) oraz Maciej Bartoszek (Korona Kielce). MZ