Ekstraklasa: wyniki, terminarz, strzelcy, gole559 - najprawdopodobnie na tylu występach zakończy się przygoda prawie 40-letniego piłkarza z najwyższą klasą rozgrywkową w Polsce. Pod względem liczby gier w Ekstraklasie, Łukasz Surma jest absolutnym rekordzistą i zanosi się na to, że przez lata nikt go nie pobije. Drugi na liście wszech czasów naszej ligi jest Marcin Malinowski, który rozegrał 458 spotkań, a trzeci Marek Chojnacki z liczbą 452 gier na koncie. Surma zapisał w polskiej lidze piękną kartę. Zaczynał w Wiśle Kraków, gdzie debiutował w lipcu 1996 w meczu przeciwko GKS Bełchatów (1-0). W "Białej Gwieździe" grali jeszcze wtedy tacy piłkarze, jak Artur Sarnat, Bogdan Zając czy Tomasz Kulawik. Potem był Ruch, Legia, z którą w 2006 świętował mistrzostwo Polski, a następnie, po zagranicznym pobycie - Lechia oraz ponownie jedenastka z Chorzowa, gdzie trafił cztery lata temu. Mimo zaawansowanego wieku Surma grał od pierwszej do ostatniej minuty. Zawsze w wyjściowym składzie, zawsze od początku. Niestety, teraz przyszło mu doświadczyć goryczy degradacji. Po skandalicznym meczu w Gdyni z Arką (1-1), "Niebiescy" nie mają już szans na utrzymanie. Wszystko wskazuje też na to, że było to pożegnanie Surmy z Ekstraklasą. Sędzia Tomasz Musiał pokazał mu w tym meczu żółtą kartkę, czwartą w tegorocznych rozgrywkach, co oznacza, że doświadczony piłkarz nie może zagrać w piątek przeciwko Górnikowi Łęczna, w ostatnim meczu sezonu. Co dalej z przyszłością zawodnika? Z końcem czerwca piłkarzowi kończy się umowa z Ruchem. Jeszcze parę tygodni temu były plany przedłużenia kontraktu o rok. Teraz jednak zanosi się na to, że drogi "Niebieskich" i zawodnika rozejdą się na dobre. Michał Zichlarz