Podopieczni trenera Kazimierza Moskala ostatni raz spotkali się 13 marca, kiedy mieli zagrać z Górnikiem Zabrze. Z powodu zagrożenia rozprzestrzeniania się koronawirusa mecz 27. kolejki Ekstraklasy nie doszedł jednak do skutku, a następnie rozgrywki zostały zawieszone co najmniej do 26 kwietnia. - Stosujemy się do wszystkich zaleceń sanitarnych, zgodnie z którymi od ponad miesiąca piłkarze ćwiczą indywidualnie. Początkowo mogli jeszcze biegać w parkach i lasach, ale obecnie trenują jedynie w domu. Dostarczyliśmy im m.in. rowery stacjonarne, a szczegółowy harmonogram zajęć oraz filmy z instruktażem ćwiczeń otrzymują regularnie od trenerów drogą elektroniczną - poinformował rzecznik prasowy ŁKS Bartosz Król. Dodał, że w kraju pozostali zagraniczni gracze beniaminka. Wszyscy są gotowi do wznowienia treningów na boisku i czekają na decyzję, kiedy będzie to możliwe i bezpieczne. - Czekamy na sygnał. Na informację na temat tego, kiedy będziemy mogli wrócić do normalnych treningów. Każdy dzień wiąże się z niepewnością. Wszystko to bardzo nam się dłuży i staje się monotonne - przyznał w wywiadzie dla klubowej strony trener Moskal. Nie jest jeszcze znana również data wznowienia rozgrywek Ekstraklasy, choć coraz częściej jako termin powrotu do rywalizacji brany jest m.in. przełom maja i czerwca. Szkoleniowiec ŁKS nie krył obaw związanych z tym, jak po tak długim rozbracie z piłką i normalnymi treningami z piłką będą wyglądały ligowe zmagania. - Zastanawiam się na przykład nad tym, jak to może wyglądać, gdybyśmy musieli dograć ten sezon rozgrywając mecze co trzy dni. Po długim okresie bez treningów stricte piłkarskich mogą być z tym duże kłopoty. Na coś takiego jak ta epidemia nie sposób się przecież przygotować. Dziś reagujemy na bieżąco, niejako z tygodnia na tydzień i nadal jesteśmy przez całą tę sytuację zawieszeni w próżni - tłumaczył. Mimo epidemii koronawirusa, bez przeszkód trwa budowa trzech brakujących trybun na stadionie, gdzie swoje mecze rozgrywają łodzianie. Rozbudowa miejskiego obiektu rozpoczęła się w ubiegłym roku i jak zapewnia jego wykonawca wszystkie prace przebiegają zgodnie z planem. Obecnie na kolejnych trybunach powstają stropy, a następnie rozpocznie się montaż prefabrykatów - dolnych belek i trybun. Cały stadion na ok. 18 tys. miejsc ma być gotowy do połowy 2022 roku. ŁKS z 20 punktami zajmuje ostatnie miejsce w tabeli Ekstraklasy. Do przedostatniej Arki Gdynia traci 5 punktów oraz 11 do pierwszej pozycji gwarantującej pozostanie w elicie. Bartłomiej Pawlak Ekstraklasa: wyniki, strzelcy, tabela