Władze Ł.K.S. Łódź S.A. rozwiązały dziś za porozumieniem stron umowę z 53-letnim szkoleniowcem, a także z jego asystentem Maciejem Musiałem - podano w komunikacie klubu. Według nieoficjalnych informacji, następcą Moskala może zostać Wojciech Stawowy, który ostatnio - w sezonie 2014/15 - prowadził lokalnego rywala ŁKS-u, drużynę Widzewa. Moskal przed rokiem wprowadził łódzki zespół do Ekstraklasy, ale obecnie, w przerwanych rozgrywkach, drużyna zajmuje ostatnie miejsce w tabeli i toczy ciężką walkę o utrzymanie. Traci aż 11 punktów do bezpiecznego miejsca. - Odbyliśmy z trenerem Moskalem długą i szczerą rozmowę, podczas której doszliśmy wspólnie do wniosku, że najlepszym rozwiązaniem dla obu stron będzie zakończenie współpracy w tym właśnie momencie. Na pewno nikt z nas w Łódzkim Klubie Sportowym nie zapomni jednak tych wszystkich radosnych chwil, na czele z fetą po awansie do Ekstraklasy, które wspólnie przeżyliśmy przez ostatnie dwa lata wraz z trenerem Moskalem - powiedział Tomasz Salski, prezes ŁKS-u, cytowany na stronie klubu. - Bez trenera Moskala rozwój ŁKS-u od lata 2018 roku z pewnością nie byłby tak dynamiczny. Bardzo dziękujemy trenerowi za ogromną pracę, którą wykonał u nas w klubie i życzymy powodzenia w dalszej pracy trenerskiej - dodał szef ŁKS-u.