Zobacz wyniki, terminarz i tabelę Lotto Ekstraklasy - Jesteśmy w znacznie lepszych humorach po zdobyciu przed tygodniem trzech punktów, chcemy ponownie pokazać się z dobrej strony, jako zespół walczący do ostatniego gwizdka sędziów. Lechia przegrała w tym sezonie tylko trzy pojedynki, jeden z nich, właśnie z Wisłą. Chcemy znowu ich pokonać - powiedział asystent trenera Wisły Płock Tomasz Tchórz. W 10. kolejce sezonu Wisła Płock pokonała w Płocku 1-0 Lechię. Potem gdańszczanie zapisali na swoim koncie 13 kolejnych meczów bez porażki, by przed tygodniem przerwać passę i ulec Zagłębiu Lubin. Wisła Płock w 24. kolejce pokonała Cracovię 3-2, wcześniej miała na koncie osiem spotkań bez zwycięstwa. Lechia Gdańsk jest nieprzerwanie liderem tabeli Lotto Ekstraklasy od 13. serii spotkań. Płocczanom udało się pokonać rywala 1-0 w 10. kolejce. Strzelcem bramki był w 75. min Karol Angielski, który chwilę wcześniej zadebiutował w płockiej drużynie. W 54. min. nie wykorzystał rzutu karnego Flavio Paixao. Podopieczni trenera Piotra Stokowca mają na swoim koncie 14 zwycięstw, 7 remisów i tylko trzy przegrane. Ten ostatni zaliczyli przed tygodniem w Lubinie, po bardzo długiej serii 13 meczów bez porażki. Wisła ma znacznie gorszy bilans spotkań w tym sezonie, 5 zwycięstw, 8 remisów i 11 przegranych, ale drużyna jest przekonana, że zła passa się odwróci i płocczanie zaczną piąć się w górę tabeli. Po emocjonującym meczu z Cracovią wygranym 3-2, w którym dwóch zawodników Wisły ujrzało czerwone kartki, drużyna przygotowywała się do pojedynku z Lechią. - Cały tydzień pracujemy z myślą o kolejnym rywalu, którego nie traktujemy jak lidera rozgrywek, ale następnego przeciwnika. Analizy już są zrobione, wszystko jest przygotowane do spotkania. Bardzo chcemy zagrać równie dobrze jak z Cracovią i wywalczyć komplet punktów - zapewnił Tchórz. Zdaniem asystenta trenera, Cracovia prezentowała wcześniej lepszą jakość piłki niż Lechia. - Gdańszczanie strzelali bramkę i starali się dowieźć jednego gola do końca, a jak to bywa w piłce, taka taktyka nie zawsze się sprawdza, choć akurat w przypadku Lechii była skuteczna. Jest to zespół, który traci mało goli, najmniej z całej ekstraklasy, nieźle grają w obronie. Ale za to my mamy więcej fantazji, potrafimy nagle się poderwać do walki i odwrócić losy meczu. Jedziemy do Gdańska żeby wygrać - zapowiada asystent trenera. Trener Kibu Vicunia nie powinien mieć większych problemów z ustaleniem składu na poniedziałkowy mecz. - Trenują już z nami Giorgi Merebaszwili i Ricardinho, obaj powinni być do dyspozycji trenera. Gotowy do gry jest obrońca Jake Mc Ging, pierwszy Australijczyk mający szansę wystąpić w barwach Wisły. Dobrze, że dołączył do zespołu, bo zawieszony na pół roku został Cezary Stefańczyk za naruszenie nietykalności sędziego. Jesteśmy zaskoczeni, że aż na tak długo będzie się musiał rozstać z zespołem. Nie zagra też Ariel Borysiuk, wypożyczony z Lechii. W umowie jest zawarty zapis, że nie będzie grał w pojedynkach obu zespołów - wyliczył Tchórz. Cezary Stefańczyk ujrzał czerwoną kartkę pięć minut przed końcem spotkania z Cracovią, po tym jak sędzia nie uznał bramki strzelonej przez Alena Stevanovicia. 35-letni obrońca Wisły rozegrał do tej pory ponad 400 meczów w rozgrywkach ligowych. Po raz pierwszy w karierze ujrzał czerwony kartonik od razu, do tej pory miał na koncie jedynie kary z gradacji. Adam Dźwigała, który także w meczu z Cracovią otrzymał czerwoną kartkę, będzie pauzował tylko jeden mecz. Drużyna Wisły w piątek ma wolne, mecz zagra na koniec kolejki, w poniedziałek o godz. 18.00. Zapraszamy na tekstową relację na żywo z tego meczuTutaj znajdziesz relację na żywo na urządzenia mobilne