Miąsko w minionym sezonie został królem strzelców trzeciej grupy III ligi, strzelając 14 bramek (na 54 zdobyte przez zawodników GKS-u). Nowy zawodnik podpisał z KSZO kontrakt na dwa lata. Mirosław Stasiak prowadzi zaawansowane rozmowy z kolejnymi piłkarzami i jest wielce prawdopodobne, że już w sobotę zespół z Ostrowca wzmocni następny zawodnik, jednak na podanie jego nazwiska jest jeszcze za wcześnie. Słabe wyniki uzyskane przez KSZO w minionym sezonie spowodowały prawdziwą czystkę personalną. Z drużyną pożegnało się już kilku zawodników, ale odejdzie jeszcze co najmniej jeden. Mowa o Jacku Berensztajnie, jednym z najlepszych rozgrywających w II lidze, a co za tym idzie jeden z najdroższych w "utrzymaniu". Zainteresowanych jest nim kilka zespołów, m.in. Zawisza Bydgoszcz i GKS Bełchatów. Na testach w różnych klubach przebywało jeszcze trzech zawodników KSZO, jednak nie ma jeszcze ostatecznych decyzji co do transferów. W Ostrowcu pozostaną raczej Piotr Kosiorowski (testowany przez GKS Bełchatów) i Marcin Woźniak (sprawdzany był przez Górnika Łęczna), a przyszłość Macieja Rogalskiego (testy w GKS-ie Bełchatów) powinna wyjaśnić się za kilka dni. Po powrocie Rafała Kwapisza z wypożyczenia do Ceramika Paradyż KSZO dysponuje dwoma bramkarzami. Działacze nie będą raczej starać się o pozyskanie kolejnego golkipera. - Stawiamy na naszych bramkarzy - stwierdził Mirosław Stasiak.