Jak podkreślił przewodniczący Komisji Mikołaj Bednarz, piłkarz dobrowolnie poddał się karze. Piłkarz "Białej Gwiazdy" w czwartek oświadczył, że chce udowodnić na drodze sądowej, że nie miał nic wspólnego z korupcją w okresie, gdy grał w bełchatowskim zespole (chodzi o sezony 2003/2004 i 2004/2005). "Informuję, że w dniu dzisiejszym dobrowolnie, bez przyznawania się do winy, poddałem się odpowiedzialności dyscyplinarnej przed właściwymi organami dyscyplinarnymi PZPN. Powodem takiej mojej decyzji była grożąca w przypadku sporu sankcja bezwzględnej dyskwalifikacji oraz potrzeba szybkiego zakończenia postępowania dyscyplinarnego przed PZPN i skupienia się na wykonywanej przeze mnie pracy" - napisał zawodnik. Dodał, że swoje racje będzie udowadniał "przed Sądem Rejonowym w Bełchatowie w toczącym się postępowaniu karnym". Zarząd Wisły oświadczył w czwartek, że podejmie ew. decyzje wobec zawodnika po zakończeniu postępowania sądowego.