- Praca w Wiśle może być dla mnie ogromną trampoliną. To wielki krok w moim życiu. Myślę, że ten klub może otworzyć mi drzwi do europejskiej piłki, co dla trenera jest bardzo ważne - przyznał hiszpański szkoleniowiec. Jak twierdzą w Wiśle, transfer Ramireza był dobrze przemyślany i poparty obserwacjami oraz opiniami innych trenerów i piłkarzy w Hiszpanii. Kiko Ramirez w drużynie "Białej Gwiazdy" ma zaprowadzić ład i porządek, zwłaszcza taktyczny. - Ja tworzę, nie niszczę. Chcę stworzyć pracowity sztab szkoleniowy. Chcemy, żeby wszyscy cieszyli się naszą pracą. Jeśli chodzi o drużynę, chciałbym, żeby to była rodzina. Chcę stworzyć silny zespół, który wierzy w pewien pomysł na grę, chce rywalizować i się rozwijać. To ma być szatnia zwycięzców - zapowiada Ramirez i dodaje, mając na myśli kłopoty finansowe klubu: - Największymi poszkodowanymi w sytuacji Wisły są jej kibice. Kiko Ramirez oficjalnie pracę z "Białą Gwiazdą" rozpocznie 9 stycznia. Jak sam przyznaje, sroga zima w Krakowie nie stanowi dla niego problemu. Na naszym portalu wkrótce będziecie mogli obejrzeć i przeczytać obszerny wywiad z nowym szkoleniowcem wiślaków. Adrianna Kmak