W tym sezonie Odra Opole bije się o utrzymanie w I lidze. Obecnie na zapleczu ekstraklasy drużyna prowadzona przez Jarosława Skrobacza po 28. kolejach ma na koncie 23 punkty, co daje jej 14 miejsce w tabeli. W niedzielę Odra na własnym stadionie zmierzyła się z Wisłą Kraków. Gospodarze przegrali 1:2. Po ostatnim gwizdku media nie rozpisują się tylko o samym wyniku. Pod lupę zostały wzięte skandaliczne wydarzenia, do których doszło podczas tamtego spotkania. Pierwszy o całej sprawie poinformował portal opolska360.pl. Okazało się, że kiedy piłkarze rywalizowali na boisku, na trybunach stadionu Odry miały miejsce dantejskie sceny. Kibole zaatakowali Lukasa Klemenza, który obecnie gra w GKS-ie Katowice, a w latach 2011-2013 był zawodnikiem Odry Opole. 29-latek urodzony w Niemczech wrócił w rodzinne strony, aby towarzystwie syna i przyjaciela obejrzeć zmagania pierwszoligowców. Nie spodziewał się jednak, do czego mogą posunąć się kibole gospodarzy. Karygodne sceny na stadionie Odry. Kibole zaatakowali czarnoskórych Patologia - to słowo i tak w pełni nie oddaje tego, co działo się podczas opisywanego spotkania. W rozmowie z "Nową Trybuną Opolską" Klemenz ujawnił, w jaki sposób został potraktowany przez ultrasów Odry Opole. Sprawą zajęła się policja. Na incydent szybko zareagował również sam klub. "Informujemy, że do Klubu wpłynęło zgłoszenie o incydencie w którym poszkodowanym jest były zawodnik Odry Opole Lukas Klemenz. Klub jest zdeterminowany żeby wyjaśnić zaistniałą sytuację, ponieważ absolutnie odcina się wszelkich form dyskryminacji. Dopełnimy wszelkich starań, żeby podobne zdarzenia nie miały u nas miejsca w przyszłości" - przekazano za pośrednictwem mediów społecznościowych. Okazało się, że nie był to jedyny rasistowski incydent, którego dopuścili się "kibice" Odry. Do szokujących nagrań dotarł portal "Weszło". Na materiałach wideo widać, jak jeden z kiboli policzkuje czarnoskórego widza siedzącego na trybunach. Nie obyło się również bez wulgaryzmów skierowanych w jego stronę. - Wyjazd, k**wa! - krzyczał. Anonimowy informator w rozmowie z "Weszło" w kilku zdaniach zrelacjonował wszystkie akty rasistowskie, do których doszło podczas niedzielnego spotkania. - Osoba, która uderzyła tego czarnoskórego kibica, chodziła przez cały mecz po trybunach i wypatrywała, czy nie ma na nich innych czarnoskórych. Co najmniej trzy takie osoby zostały zaatakowane, w tym Lukas Klemenz - słyszymy. Gdyby tego było mało, na trybunach nowego obiektu w Opolu zawisły transparenty, takie jak "Stop imigrantom" czy "Nowy stadion, stare zasady". Aż trudno uwierzyć, że w ponad 120-tysięcznym mieście w centrum Europy nadal może dochodzić do scen rodem ze średniowiecza. Nie wspominając już o fakcie, ilu czarnoskórych piłkarzy od lat biega po polskich boiskach.