Urazy nie ominęły drużyny Wisły, która do rywalizacji z Górnikiem przystąpi bez Guzmicsa oraz Sarkiego. Pod znakiem zapytania stoją także występy Stilicia i Guerriera. "Sarki i Guzmics dalej są kontuzjowani. Po treningu zapadną decyzje, co do Guerriera i Stilicia. Trudno mi oceniać procentowo ich szanse, bo nie trenowali z nami, lecz ćwiczyli indywidualnie. W przypadku Donalda jest to dolegliwość mięśniowa i to ryzyko jest większe. Co do Semira, który ma zbite podbicie, te obawy, że może się pogorszyć, nie są tak duże, ale zobaczymy po zajęciach, jak będzie się czuł" - powiedział trener Moskal. Na pytanie, jak szkoleniowiec Białej Gwiazdy zamierza poradzić sobie z absencjami, odpowiedział: "Jest to na pewno problem, ale one pojawiają się co mecz. Jeśli nie będą mogli zagrać ani Stilić, ani Guerrier, to nic na to nie poradzimy, będziemy musieli zastąpić ich kimś innym. Wiemy, kogo mamy w kadrze i takich typowych skrzydłowych po kontuzji Manu nam brakuje. Poczekajmy do treningu i wówczas będziemy mądrzejsi" - dodał.Ostatnia rywalizacja z Górnikiem Zabrze obnażyła błędy wiślaków. "Bezpośrednio po meczu miałem przeświadczenie, że gdybym raz jeszcze miał zmierzyć się z nimi, to zagrałabym inaczej. Absolutnie nie możemy dać się zdominować, co miało miejsce szczególnie w pierwszej połowie. Mamy w swojej drużynie piłkarzy, którzy potrafią grać w piłkę i musimy dążyć do tego, aby prowadzić grę" - stwierdził.Podopieczny trenera Moskala, Dariusz Dudka, zasugerował w wywiadzie przedmeczowym, że kluczowe będą dwa pierwsze spotkania. "Absolutnie tak, to też są moje słowa. Sądzę, że dla każdej z drużyn, obojętnie, czy występują w grupie spadkowej czy mistrzowskiej, te dwa pierwsze mecze są bardzo ważne. Pokażą one, co będzie się dziać w tabeli, bo na razie po tym podziale jest ona spłaszczona, a później wszystko może się wykrystalizować" - zgodził się ze swoim podopiecznym opiekun wiślaków. Szkoleniowiec "Białej Gwiazdy" nie ukrywał, że chciałby, aby jego zespół wywalczył miejsce premiowane udziałem w europejskich pucharach. "Uważam, że w każdym z nas, mówię o trenerach i zawodnikach, jest sportowa ambicja, marzenia, chcielibyśmy coś osiągnąć. Po to się gra, aby wygrywać mecze i realizować cele. Jeśli naszym założeniem miałoby być tylko zakwalifikowanie się do pierwszej ósemki, to byłbym rozczarowany. Oczywiście, cieszymy się, że tak się stało, ale dla mnie osobiście nie jest to żadna satysfakcja. Mamy ambicje, żeby grać o coś więcej. Wierzę głęboko, że zawodnicy także tak do tego podchodzą" - zakończył trener Kazimierz Moskal. Wyniki, terminarz i tabela grupy mistrzowskiej Ekstraklasy Wyniki, terminarz i tabela grupy spadkowej Ekstraklasy Typuj wyniki spotkań Ekstraklasy