Sporym problemem dla nowego trenera Wisły jest zestawienie linii defensywnej. W meczu z Legią za kartki pauzują: Arkadiusz Głowacki i Maciej Sadlok.- Jeszcze przed nami treningi, dopiero po nich decyzje będą podejmowane, dzień, dwa przed meczem. Nie jestem pewien, kto wystąpi, bo różne rzeczy się zdarzają, nawet podczas rozruchu - powiedział Moskal, cytowany przez oficjalną stronę Wisły. Być może w defensywie zobaczymy 20-letniego Piotra Żemłę:- Myślę, że jest to chłopak, który ma wszelkie predyspozycje, aby włączyć się do walki o jedenastkę. Czy to będzie w meczu z Legią czy później, trudno mi powiedzieć. Nie jestem w stanie ocenić, czy może w tak ważnym meczu wystąpić od pierwszych minut - dodał trener Wisły. Czy nowy szkoleniowiec planuje zmiany w składzie?- Doskonale wiemy, że mamy pewne problemy, ponieważ nie wszyscy są do mojej dyspozycji. Dlatego też te roszady w składzie muszą nastąpić, ale rewolucją bym raczej tego nie nazwał. Nie chcę też zdradzać przeciwnikowi wszystkiego - stwierdził Moskal.Opiekun Wisły powiedział, że przeprowadził z poszczególnymi zawodnikami krótkie rozmowy indywidualne. - Każdemu powtarzam, że nie ma gwarancji, iż będzie grał w podstawowej jedenastce. Dobór piłkarzy na najbliższy mecz będzie zależał od odpowiedniej dyspozycji. Wiemy, że mam tylko 11 miejsc i tego absolutnie nie zmienimy. Zawodnicy muszą rozumieć , że czasami ktoś usiądzie na ławce. Nie wystawiłbym graczy, którzy nie wnieśliby czegoś do drużyny. Dyspozycja podczas meczu wynika z różnych przyczyn - tłumaczył. Ostatnio w słabszej formie znajduje się Paweł Brożek.- Znamy Pawła, jeśli jest w dobrej dyspozycji, to daje wiele temu zespołowi. Rozmawiałem z nim i dalej będę to robił. Nie do końca bym się zgodził, że od niego wiele zależy, gdyż od bardzo wielu rzeczy zależy, jak będziemy wyglądać jako zespół i jak będziemy zorganizowani - mówił Moskal. Moskal chce grać przy Łazienkowskiej o zwycięstwo.- Zdaję sobie sprawę, że jest to bardzo ciężki mecz, natomiast nigdy przed spotkaniem w ciemno remisu bym nie brał. Jeśli miałbym powiedzieć piłkarzom, że mają zagrać na remis, to byłoby to niezgodne z tym, co myślę. Taka jest piłka i to jest piękne, że nawet o takich meczach, nikt nie jest w stanie powiedzieć, że na sto procent zdarzy się tak, a nie inaczej - stwierdził trener "Białej Gwiazdy".Jak najbliższego rywala ocenia Moskal?- Na pewno Legia jest bardzo mocnym klubem, chodzi mi też o organizację. Mają bardzo wyrównany i szeroki skład, co daje im duże możliwości. Mam swoje zdanie na temat występów Legii w europejskich pucharach. Moim zdaniem grali solidnie i w wielu meczach starali się grać konsekwentnie - powiedział były bardzo dobry piłkarz.Początek spotkania w niedzielę o godzinie 18.Szczegóły Ekstraklasy - kliknij!