Objął Wisłę w połowie listopada, gdy atmosfera wśród kibiców przypominała przedłużenie dnia Wszystkich Świętych, gdy sporo czasu spędzamy na cmentarzu. Seria porażek trwała do rekordowych w historii klubu 10 przegranych z rzędu. Arturowi Skowronkowi i jego zespołowi udało się jednak przełamać niemoc i zaszczepić nadzieję na Nowy Rok, dzięki pokonaniu Pogoni Szczecin i ŁKS-u. Dwa zwycięstwa z rzędu wiślakom zdarzyły się dopiero po raz pierwszy w sezonie. Gdyby stworzyć tabelę z meczów od 16. kolejki, w której Skowronek debiutował w roli szkoleniowca "Białej Gwiazdy", krakowianie znaleźliby się na bezpiecznym, 13. miejscu, z sześcioma punktami. W ostatnich sześciu seriach gier 2019 roku gorszy dorobek mają od nich nie tylko ŁKS i Piast Gliwice (po 3 pkt), ale też Wisła Płock (4 pkt), która 27 października, po 13. kolejce była liderem ligi. - Wiele przeszkód musiała pokonać Wisła, by dojść do tego miejsca. Ja też miałem zawirowania, ale głównie pozytywne bóle głowy. W Wiśle niekończenie tak było - porównuje swoją sytuację i klubu Artur Skowronek, w "Jasnej stronie Białej Gwiazdy". Przecież we wrześniu był bliski objęcia Zagłębia Lubin, ostatecznie trafił pod Wawel. - Oferta z Wisły mnie zaskoczyła. Trener Stolarczyk miał przecież mocną pozycję. Byłem na krótkim urlopie i nie spodziewałem się takiego telefonu. Zadzwonił prezes Obidziński i zaprosił mnie na rozmowę. Później spotkaliśmy się drugi raz i ustaliliśmy szczegóły - wspomina. Przełom roku jest ważny dla klubu, gdyż rozstrzygają się kwestie własnościowe Wisły SA. Ratownicy Jakub Błaszczykowski, Jarosław Królewski i Tomasz Jażdżyński od kilku miesięcy negocjują z TS Wisła sporne punkty, na czele z prawem do nazwy i herbu Wisły, handlem pamiątkami, kontrolą nad nieściągalnym długiem 40 mln zł i akademią piłkarską. - Wierzę w to, że w zimie będziemy silniejsi, a obecna ekipa będzie dalej zmierzała w kierunku odbudowy klubu - nie kryje Skowronek. Zdradził też, że po zakończeniu rozgrywek najwięcej czasu poświęca na rozmowy transferowe. - Podczas Świąt Bożego Narodzenia telefon ciągle dzwonił. Żona nie była zadowolona, ale ja w całości poświęcam się pracy. Przeprowadziłem sporo rozmów, jeździłem też za granicę, by oglądać piłkarzy. Teraz jadę z rodziną na sylwestra. Przez trzy dni nie będę odbierał telefonu - zaznacza trener Wisły. W "Jasnej stronie Białej Gwiazdy" zdradził też, na jakie pozycje klub szuka wzmocnień. Ofensywny pomocnik Gieorgij Żukow już jest wiślakiem. Na początku stycznia szatnię krakowian powinno wzmocnić dwóch kolejnych zawodników. Trener Wisły opowiedział też o tym, jakie życzenia podczas wigilijnego łamania się opłatkiem składali mu najbliżsi. Nie krył też planów na początek rundy wiosennej. - Musimy utrafić z przygotowaniami. Nie stać nas na to, byśmy zostali w blokach startowych. Na pierwsze cztery mecze w 2020 roku aż trzy razy gramy u siebie. Chcemy w tych spotkaniach wywalczyć komplet punktów - podkreślał Artur Skowronek. Całej III części "Jasnej strony Białej Gwiazdy" możesz posłuchać tutaj: Michał Białoński, Paweł Karpiarz Tu znajdziesz I część "Jasnej strony Białej Gwiazdy"