Zapraszamy na relację na żywo z meczu Jagiellonia - Wisła Relacja na żywo dla urządzeń mobilnych Bartkowski zadebiutował w zespole Wisły w minioną sobotę w przegranym 0-1 meczu w Krakowie z Lechią Gdańsk. - Cieszę się, że udało się zadebiutować przy takiej publiczności. Długo czekałem na ten moment. Mam nadzieję - podejrzewam, że jak większość kolegów, którzy dotychczas nie grali zbyt wiele w trakcie sezonu - iż będę dostawał więcej szans - powiedział piłkarz "Białej Gwiazdy". - Szkoda, że tego meczu nie udało się wygrać, ale teraz to już przeszłość. Od początku tego tygodnia żyjemy spotkaniem z Jagiellonią. Oczywiście strata do europejskich pucharów jest już dość duża, ale nie patrzymy na to, tylko po prostu jedziemy do Białegostoku po trzy punkty - podkreślił Bartkowski. Piłkarz trafił do Wisły z Wigier Suwałki. Teraz wraca w okolice swoich rodzinnych stron. Towarzyszą mu dodatkowe emocje? - Suwałki leżą jeszcze ze sto dwadzieścia kilometrów dalej, praktycznie nie ten region. Podchodzę do tego normalnie. Między Wigrami a Jagiellonią nie ma żadnej wrogości, bardziej działa to na zasadzie współpracy. Ciekawostką może być fakt, że Jagiellonia często wypożycza zawodników do Wigier i obie drużyny mają z tego korzyści - powiedział Bartkowski. WS Ekstraklasa: wyniki, tabela, strzelcy, terminarz