By ocalić swoje stanowisko, Rumak musi poprowadzić swoich podopiecznych do zwycięstwa w najbliższym meczu z Radomiakiem, a także wywalczyć przynajmniej cztery punkty w kolejnych dwóch spotkaniach, w których Odra zmierzy się z GKS-em Jastrzębie oraz Wartą Poznań. W obecnym sezonie Odra zaliczyła fatalną passę pięciu spotkań ligowych bez zwycięstwa. Opolski klub rozpoczął wprawdzie rozgrywki od obiecującego bezbramkowego remisu ze spadkowiczem z Ekstraklasy - Miedzią Legnica, lecz później było już tylko gorzej. Piłkarze dowodzeni przez trenera Rumaka przegrali cztery kolejne potyczki: 0-1 z Puszczą Niepołomice, aż 1-4 z GKS-em Tychy, 0-1 ze Stomilem Olsztyn i 0-1 z GKS-em Bełchatów. Daje to mizerny bilans, przez co Odra zajmuje przedostatnie miejsce w tabeli. Niezadowolenie z zaistniałej sytuacji zakomunikowali już kibice Odry, którzy pod koniec meczu ze Stomilem głośno wyrażali swoją dezaprobatę względem szkoleniowca okrzykami: "Rumak, pakuj się", a także machali w jego stronę białymi chusteczkami, domagając się jego zwolnienia. Rumak dołączył do klubu z Opola w maju 2018 roku, zastępując Mirosława Smyłę. W ubiegłym sezonie doprowadził swoją drużynę do 12 miejsca w tabeli. Jak dotąd 42-latek poprowadził Odrę w 45 spotkaniach, zaliczając 14 zwycięstw, 11 remisów i 20 porażek. TB