Bramki dla zespołu Kazimierza Moskala zdobyli Hiszpan Dani Ramirez i Wojciech Łuczak. Gospodarze z Chojnic odpowiedzieli tylko trafieniem Krzysztofa Danielewicza. W ośmiu ostatnich meczach ligowych łodzianie nie ponieśli żadnej porażki; zanotowali pięć zwycięstw i trzy remisy. Zwraca równiez uwaga ich postawa w tym sezonie na wyjazdach - w dziewięciu spotkaniach na boiskach rywali odnieśli pięć wygranych i doznali tylko jednej porażki (w sierpniu z ostatnią w tabeli Garbarnią Kraków 2-3). Łącznie mają 28 punktów. Tracą pięć do lidera Rakowa Częstochowa, który dzień wcześniej w szlagierze 16. kolejki pokonał u siebie ówczesnego wicelidera Sandecję 2-0. Bramki dla Rakowa zdobyli Andrzej Niewulis i Maciej Domański. Dla częstochowian to pierwsza wygrana po serii trzech remisów, a łącznie dziewiąta w obecnym sezonie zaplecza ekstraklasy. Dzięki niej umocnili się na pozycji lidera. Mają 33 punkty, a trzecia obecnie Sandecja - 27. Powody do niepokoju mają fani GKS Katowice, który z Garbarnią osiadł na dnie tabeli (po 12 punktów). Sobotnia porażka u siebie z Wartą Poznań 0-2 była czwartą w ostatnich pięciu meczach katowiczan. Na razie nie pomogła zmiana trenera - odkąd zespół objął Dariusz Dudek, jego podopieczni przegrali wszystkie trzy spotkania. Kolejno 0-2 ze Stalą Mielec, 1-2 z Garbarnią i teraz z poznańskim zespołem. "Jesteśmy w dużym kryzysie. Mam nadzieję, że będzie coraz lepiej. Przede wszystkim musimy odbudować formę fizyczną, a do tego trzeba czasu. Musimy zejść do podstaw, trenować nawet te proste rzeczy. Proszę o cierpliwość, proszę dać mi popracować" - powiedział trener Dudek. Z kolei Garbarnia uległa w sobotę na wyjeździe ostatniemu do niedawna w tabeli Stomilowi 0-1. Obecnie olsztyński zespół jest szesnasty z dorobkiem 15 punktów. I liga: wyniki, tabela, terminarz, strzelcy