I liga - zobacz wyniki, strzelców, terminarz i tabelę Lepiej rozpoczęli goście i już w 6. minucie strzelili gola. Jakub Łukowski kapitalnie dośrodkował z lewego skrzydła, a Szymon Lewicki wpakował piłkę do siatki głową. Bełchatowianie starali się przejąć inicjatywę po stracie gola, ale jeszcze przed końcem pierwszej połowy to rywale wypracowali więcej okazji podbramkowych. Po kontrze Zawiszy w 17. minucie miejscowych uratował Maciej Krakowiak. Kilkanaście minut później bramkarz GKS-u źle wybił piłkę, ale naprawił błąd (inna sprawa, że Łukowski nieczysto trafił w piłkę). Jeszcze bliżej zdobycia kolejnego gola piłkarze Zawiszy byli w 42. minucie, gdy Blażo Igumanović huknął z wolnego w poprzeczkę! Szansy na dobitkę nie wykorzystał Kamil Drygas - ubiegł go Krakowiak. Najgroźniej pod bramką bydgoszczan w pierwszej części było w 35. minucie, jednak piłka po strzale Bartłomieja Bartosiaka z wolnego przeleciała obok słupka. W drugiej części bełchatowianie dyktowali warunki, a Zawisza głęboko się cofnął. W 72. minucie powinien wyrównać Seweryn Michalski. Dostał świetne podanie na trzeci metr, ale trafił prosto w bramkarza! W końcu w 82. minucie goście zostali skarceni za minimalizm. Gospodarze wyprowadzili kontrę, a Paweł Zięba popisał się fantastycznym strzałem zza pola karnego, którym zupełnie zaskoczył kryjącego go obrońcę i bramkarza. Trzy minuty później bełchatowianie objęli prowadzenie! Hieronim Gierszewski zamienił na gola podanie Łukasza Wrońskiego. PGE GKS Bełchatów - Zawisza Bydgoszcz 2-1 (0-1) Bramki: 0-1 Szymon Lewicki (6), 1-1 Paweł Zięba (82), 2-1 Hieronim Gierszewski (86). Żółta kartka - PGE GKS Bełchatów: Lukas Kuban. Zawisza Bydgoszcz: Damian Ciechanowski, Jakub Łukowski. Sędzia: Jarosław Przybył (Kluczbork). Widzów: 1 580.