Z samego rana zawodnicy przeszli badania morfologiczne. Natomiast potem udali się do pobliskiego lasu, gdzie intensywnie wykonywali przeróżne ćwiczenia. Co ciekawe, ćwiczył również Henryk Kasperczak. Indywidualny tok zajęć na siłowni miał Michal Vaclavik, który pracował pod okiem Jerzego Machnika. Robert Szczot, Paweł Strąk i Adam Banaś - tych piłkarzy po raz pierwszy zobaczyliśmy na Roosevelta. Wspomniana trójka, co prawda jeszcze nie podpisała umów z Górnikiem, ale ma to uczynić w przeciągu kilku najbliższych dni. - Do pierwszego obozu chcemy mieć dopiętą kadrę, tak, aby wszyscy mogli spokojnie udać się do Tunezji - wyjaśnia Antoni Szymanowski, asystent Henryka Kasperczaka. Natomiast z półrocznego wypożyczenia z ŁKS-u powrócił Dawid Jarka, który ponownie ma zdobywać gole dla "trójkolorowych". Górnik definitywnie żegna się z Tomaszem Hajtą, który jesienią zamiast pomagać zespołowi w trudnych chwilach, hurtowo zbierał żółte i czerwone kartki. Właśnie po nim pałeczkę dyrygenta w obronie przejmie Banaś. Sporo mówi się o pozyskaniu lewego defensora. Zielone światło na szukanie nowego pracodawcy otrzymał Tadas Papeckys. Jego miejsce być może zajmie wyróżniający się na boiskach ligowych gracz Polonii Bytom Marcin Komorowski, który znajduje się w szerokiej gamie piłkarzy obserwowanych przez Leo Beenhakkera. Jeżeli do transferu nie dojdzie zimą, to bardzo prawdopodobne, że Komorowski wzmocni drużynę Górnika po zakończeniu bieżących rozgrywek, albowiem 30 czerwca 2009 wygasa mu umowa z bytomską Polonią. Portal transfermarkt.de wycenia zawodnika na 175 tysięcy euro.