INTERIA.PL: Wydawało się, że taka drużyna jak Wisła nie wypuści z rąk prowadzenia. Arkadiusz Głowacki, obrońca Wisły: - Nie przesadzajmy z tym określaniem nas taką, nie wiadomo jaką drużyną. My mamy swoje problemy. Musimy je eliminować. Rzeczywiście w I połowie nasza gra wyglądała nieźle, napawała nas optymizmem i po cichu liczyliśmy na to, że zdobędziemy kolejne bramki. Rzeczywistość okazała się być trudniejszą dla nas. Cracovia zepchnęła nas do obrony. Być może udałoby się dowieźć to prowadzenie, ale za mało zrobiliśmy na połowie rywala, żeby Cracovia bardziej się nas obawiała. Zabrakło kreowania sytuacji, więc przeciwnik nabierał pewności siebie i coraz odważniej dążył do celu. W końcu Cracovia go osiągnęła. Na pewno jesteśmy rozczarowani, ale nie zamierzamy się tym długo podłamywać, tylko bierzemy się do roboty, żeby jak najlepiej zagrać z Lechią. Masz do siebie jakieś pretensje za stratę gola? - Cóż, mogłem próbować biec za Nowakiem, ale wydaje mi się, że i tak byłem na straconej pozycji od samego początku. Muszę to jeszcze przeanalizować. Przed sezonem wiadomym było, że kadrę macie na tyle wąską, że każda kontuzja może wam pokrzyżować plany. Kontuzji doznał Marko Jovanović, Twój partner ze środka obrony, newralgiczna dla całego zespołu pozycja jest osłabiona. - Trener będzie się głowił nad tym, co teraz zrobić. Wypada nie tylko Marko, ale także Ostoja Stjepanović i Gordan Bunoza. Problemów kadrowych namnożyło się nam sporo, ale musimy się z nimi uporać. Są ludzie, którzy mogą grać, mają potencjał, chociaż szczerze, to zastanawiam się nad tym, kto może zagrać na lewej obronie... Jak widzisz Osmana Chaveza? W zeszłym sezonie był podstawowym graczem, ale czy nadaje się do taktyki z ruchomą linią obrony, która czasem broni przed własnym polem karnym, a w innych wypadkach w okolicach środka boiska? - Z Osmanem nie ma problemu jeśli chodzi o ruchliwość. Ten zawodnik ma odpowiednią jakość, żeby grać na wysokim poziomie. Trzeba mu tylko dać trochę pewności w siebie, spowodować, żeby na nowo uwierzył w siebie. Żeby miał poczucie tego, iż jest nam bardzo potrzebny. Chavez na pewno sobie poradzi, jeśli tylko będzie czuł nasze wsparcie. Cracovia nie zaskoczyła Cię tym, że wytrzymała tempo gry w drugiej połowie? W tej pierwszej po pierwszych 15-20 minutach dała się zepchnąć na własną połowę. - Szczerze mówiąc, inaczej wyobrażaliśmy sobie drugą połowę. Wydawało nam się, że to my będziemy w niej odgrywać większą rolę. Rzeczywiście Cracovia bardzo dobrze wytrzymała ten mecz i w drugiej połowie była zespołem lepszym. Przed meczem remis brałbyś w ciemno? - Nie, to naturalne, że my i Cracovia graliśmy o zwycięstwo. Pierwsza połowa dla nas, druga dla Cracovii. Oczywiście, nikt tego nie reżyserował, tak się to ułożyło. Mecz zakończył się sprawiedliwym remisem. Pojawia się coraz więcej głosów i coraz bardziej śmiałych, że Głowacki powinien wrócić do reprezentacji Polski. Ostatnio taką tezę postawił guru polskich trenerów Orest Lenczyk. Przed nami mecze ostatniej szansy z Ukrainą i Anglią, Twoje doświadczenie by się przydało. - Ech. Ja bardzo szanuję trenera Lenczyka, ale nie za to, co powiedział ostatnio, tylko za to, jakim jest człowiekiem. Wracając do pytania, pewnie już siódmy raz mówię, że powinni grać lepsi i do nich powinna należeć przyszłość. Ja mam swoje lata, muszę koncentrować się nad tym, aby być zdrowym i pomagać swojej drużynie. To jest dla mnie cel numer "jeden". A gdyby Waldemar Fornalik wysłał powołanie, to powiedziałbyś "nie"? - Myślę, że nie wyśle tego powołania. Mówisz, że są lepsi, ale ostatnie mecze kadry tego nie pokazują. - Ja to widzę inaczej. Według mnie są lepsi, z potencjałem, a że nie zawsze go pokazują, to nie do końca ich wina. W obronie potrzebna jest stabilizacja, a chłopaków często się rzuca na tak zwaną minę. Po jednym błędzie mówi się "nie nadaje się gość", a tak nie powinno być. Młodsi ode mnie stoperzy grają w dobrych klubach, na odpowiednim poziomie, trzeba na nich stawiać, by ten poziom przekładali także na reprezentację. Rozmawiał: Michał Białoński Ekstraklasa: Zobacz wyniki, terminarz, strzelców, składy i tabelę