Samorząd Katowic ma 78,34 proc. udziałów w wielosekcyjnym GKS, który prowadzi też m.in. ekstraklasowy zespół siatkarzy i występującą w elicie drużynę hokeistów (poprzez osobną spółkę). Po sobotniej porażce u siebie ze zdegradowanym już MKS Kluczbork 2:3 w 32. kolejce z dalszego prowadzenia piłkarzy zrezygnował Jerzy Brzęczek. Zamykający tabelę goście odnieśli pierwsze wyjazdowe zwycięstwo w sezonie, a szanse katowiczan na awans do ekstraklasy - co było planem na ten sezon - spadły do minimum. Dymisja szkoleniowca została zaakceptowana przez zarząd klubu. W dwóch ostatnich kolejkach zespół poprowadzi trener bramkarzy Janusz Jojko. "Bilans zespołu piłkarskiego w tym sezonie jest jednoznacznie negatywny" - ocenił prezydent Katowic Marcin Krupa w wydanym oświadczeniu, a sobotnią porażkę uznał za kompromitującą. Podkreślił przy tym, że zaangażowanie miasta w budowę klubu jest długofalową inwestycją. "W ostatnich latach dołożyliśmy wszelkich starań, by zbudować klub o solidnych fundamentach, stabilny finansowo, z dobrym zapleczem organizacyjnym, spełniającym oczekiwania zawodników i sztabu szkoleniowego. Przez ostatni rok rozwinęliśmy także nowe sekcje, m.in. siatkarską i hokejową. Szczególnie miło zaskoczyli nas siatkarze, którzy nie tylko przyciągali do Spodka tysiące fanów, ale także potrafili pokonywać teoretycznie wyżej notowanych rywali" - zauważył prezydent miasta. Jak poinformował, decyzje w sprawie zarządu klubu podejmie po "wnikliwej analizie".