W poprzednim sezonie Flota była zdecydowanym liderem na półmetku, ale słabsze wyniki w rundzie rewanżowej uniemożliwiły jej awans do ekstraklasy. Teraz jest jeszcze gorzej. Po czternastu kolejkach drużyna ze Świnoujścia zajmuje dopiero 16. miejsce - zamiast myśleć o awansie, musi walczyć o uniknięcie degradacji. Flota w pięciu poprzednich spotkaniach zdobyła tylko jeden punkt (bilans bramkowy 1-7), przegrała trzy ostatnie mecze, choć rywalami nie były drużyny z czołówki. Teraz o punkty będzie jeszcze trudniej - bełchatowianie, mimo kilku słabszych występów w ostatnich tygodniach, prowadzą w tabeli z dorobkiem 27 punktów.Mający dwa punkty mniej GKS Katowice zagra u siebie z walczącym o utrzymanie Stomilem Olsztyn. Ewentualna wpadka gospodarzy byłaby uznana za sensację. Drużyna z Górnego Śląska spisuje się bowiem znakomicie na swoim obiekcie - w siedmiu meczach obecnego sezonu zanotowała sześć zwycięstw i jeden remis.Tego samego dnia w Legnicy spotkają się drużyny, które przed sezonem nie ukrywały ambitnych planów, ale na razie zajmują miejsca w środku tabeli - Miedź (8. miejsce) i Termalica Bruk-Bet Nieciecza (12.). Mniej powodów do niepokoju mają jednak kibice gospodarzy. Legniczanie wprawdzie bardzo słabo zaczęli rozgrywki, ale od kilku kolejek są postrachem dla rywali. W pięciu poprzednich meczach wywalczyli 13 punktów i strzelili 14 goli.Władze Termaliki zmieniły niedawno trenera. Doświadczony Mirosław Jabłoński zastąpił innego znanego szkoleniowca, Słowaka Duszana Radolsky'ego, ale w poprzedniej kolejce zespół z Niecieczy przegrał u siebie z GKS-em Katowice 1-3.Zobacz wyniki, terminarz i tabelę 1. ligi