W śląskich pierwszoligowych derbach obie drużyny znajdujące się w dole tabeli bardzo potrzebowały punktów, ale wyglądało, że bardziej szanują jeden niż chcą zdobyć trzy. Ta uwaga dotyczy zwłaszcza gospodarzy. GKS Katowice: Patryk Szwedzik bez szczęścia W pierwszej połowie groźniejsi byli katowiczanie. W 8. minucie goście mogli wyjść na prowadzenie, ale po strzale Michała Kołodziejskiego jeden z obrońców wyręczył 17-letniego bramkarza Mikołaja Reclafa i wybił piłkę lecącą do bramki. Z kolei po doskonałym podaniu Adriana Błąda kilka minut później kiedy Patryk Szwedzik minął się z obrońcami i o spalonym mowy być nie mogło - strzał głową katowickiego napastnika minimalnie minął poprzeczkę Jastrzębia. W 42. Szwedzik nadspodziewanie łatwo urwał się obrońcom i oddał mocny strzał, który trafił w słupek. Świetną okazję zmarnował też Zbigniew Wojciechowski, który w 45.minucie spudłował głową z pięciu metrów. Gospodarze nie mieli tylu okazji w tej części gry. Daniel Rumin, były zresztą napastnik Katowic był odcięty od podań. Jastrzębie stworzyło najlepszą okazję tuż przed przerwą, ale rzut wolny z 18 metrów zmarnował Mateusz Słodowy przenosząc piłkę wyraźnie nad poprzeczką. Piłka nożna, spać można Druga połowa była przez większą część niestety senna, piłkarze nie potrafili skonstruować składnej akcji złożonej z kilku dobrych podań. Starał się bardzo szybki Szwedzik, ale jednak nic z tego nie wynikło. W końcówce groźniejsze było Jastrzębie. W 81.minucie gospodarze mogli cieszyć się z gola po... samobójczym strzale Grzegorza Janiszewskiego, jednak piłka po jego interwencji przy centrze Daniela Ferugi minimalnie minęła słupek katowickiej bramki. Z kolei tuż przed końcem Reclaf uratował Jastrzębie po strzale Błąda. GKS 1962 Jastrzębie - GKS Katowice 0-0 Jastrzębie: Reclaf - Słodowy, Witkowski, Zalewski (70. Niewiadomski) - Bojdys, Borkała (66. Zejdler), Handzlik (86. Łukasik), Kuczałek, Balboa (46. Feruga), Kamiński - RuminKatowice: Kudła - Janiszewski, Jędrych, Kołodziejski (90. Sadowski) - Wojciechowski, Jaroszek, Figiel, Błąd (90. Woźniak), Rogala (66. Pawłas) - Szwedzik (71. Sanocki), Kozłowski (66. Szymczak) Sędziował: Lasyk (Bytom).