"Oglądałem derby Wisły i Cracovii i widziałem, że między zawodnikami nie ma takiej agresji ponad wszystko. Piłkarze raczej się szanują i myślę, że w sobotę będzie podobnie, tak aby nikt nie odniósł kontuzji, bo to dla piłkarzy jest ważne" - taką nadzieję wyraził szkoleniowiec "Białej Gwiazdy". Trener Wisły ocenił grę sobotniego rywala. "Cracovia tak jak i Wisła zmieniła styl gry. Nam taka gra odpowiada, gdy zespół gra w piłkę, idzie na wymianę ciosów. Tak było z Lechem czy Jagiellonią. Myślę, że przygotujemy odpowiednią taktykę. Jak to wyjdzie, to zależy od wykonawców. Jeśli będziemy popełniać bardzo mało błędów indywidualnych, to sobie poradzimy" - twierdzi Smuda. Jak zamierza sobie poradzić z motywacją piłkarzy? "Na takie mecze jak Lech, Śląsk, Legia czy derby nie trzeba motywować. Wręcz piłkarzy trzeba tonować. Już nieraz mówiłem o sytuacji po meczu z Rosją podczas Euro. Najważniejszy jest spokój, choć trenerzy mówią, że jak jest spokój, to go nie ma" - tłumaczy Smuda. Wisła bardzo dobrze zaczęła sezon. Po siedmiu kolejkach zajmuje trzecie miejsce w tabeli. "Nie lubię zakłamanej euforii. Wolę więcej pokory i rozsądnie podchodzić do każdego meczu. Nie myśleć, co było, tylko co będzie" - mówi szkoleniowiec "Białej Gwiazdy" i dodaje: "Zrobiła się z niczego grupa fajnych, młodych ludzi. Jest to dobra mieszanina, bo tych doświadczonych zawodników jest zaledwie trzech. Stawiam jasne zasady w prowadzeniu tego zespołu. Nienawidzę lenistwa, niedokładności. Albo robimy coś na dwieście procent, albo zostawmy to i niech to idzie jak chcę" Na co stać obecną drużynę Wisły?. "Nie możemy myśleć, że mamy gotowy zespół na puchary. Na razie to powoli układamy. Jesteśmy razem raptem trzy i pół miesiąca. Prezes Cupiał zawsze chciał "siódemeczkę". Teraz, jak jesteśmy na początku, tak się nie da. Musimy uzupełnić kadrę ponadprzeciętnymi zawodnikami" - pwowiedział Smuda. "Mamy na liście czterech zawodników i ich oglądamy. Musimy wiedzieć, czy oni pasują do Wisły, choć jeden na pewno pasuje. Nie są to zawodnicy z ławki czy z drugiej drużyny. Nie chce jednak za dużo mówić, bo ceny od razu skaczą" - dodaje "Franz". Zobacz wyniki, terminarz i tabelę T-Mobile Ekstraklasy