Angielski i Leandro zapewniają zwycięstwo Chrobry i Radomiak do tej pory nie przegrały jeszcze ani jednego meczu. Po środowym spotkaniu z kompletem zwycięstw pozostała już tylko drużyna Dariusza Banasika. Choć gospodarze agresywniej weszli w mecz, to ekipa Radomiaka jako pierwsza mogła cieszyć się z celnego strzału. W 21. minucie piłka po dośrodkowaniu trafiła do Karola Angielskiego. Ten posyłając ją między nogi golkipera Chrobrego, wyprowadził swój zespół na prowadzenie. Po przerwie nie trzeba było długo czekać na reakcję gospodarzy. Już w trzeciej minucie drugiej połowy piłkę w siatce umieścił Michał Ilków-Gołąb, doprowadzając do remisu. Obie ekipy dynamicznie weszły w finałową odsłonę spotkania, doprowadzając do wielu groźnych sytuacji. Mimo tego bramki nie padały, ale szansę na poprawę wyniku otrzymali goście pod koniec meczu. Sędzia po faulu Michała Michalca podyktował im "jedenastkę", którą wykorzystał Leandro. Było 2-1 dla piłkarzy z Radomia, a taki wynik utrzymał się do ostatniego gwizdka. Komplet wygranych pozwala ekipie Banasika plasować się na drugim miejscu w tabeli. Radomiak ustępuje jedynie ŁKS Łódź. Jeden gol w Olsztynie Stomil do środowego spotkania przystąpił jeszcze bez wygranej na koncie. Wcześniej zremisował bezbramkowo z GKS Tychy, a w ostatnim meczu przegrał 0-3 z ŁKS Łódź. Nieco lepiej grała Odra Opole. Choć w 1. kolejce poległa 0-4 z ŁKS, to w kolejnym starciu zwyciężyła 1-0 z Zagłębiem Sosnowiec. Mecz zaczął się dynamicznie, jednak mimo strzałów na bramkę, żadna z drużyn nie była w stanie wyjść na prowadzenie. To zmieniło się w 34. minucie, kiedy Dawid Kort wygrał sytuację sam na sam z bramkarzem, celnie trafiając do siatki. Gospodarze nie odpuszczali i próbowali się zrewanżować, doprowadzając do groźnej sytuacji w 51. minucie. Goście również szukali okazji, ale bezskutecznie. Mecz zakończył się wynikiem 1-0 dla piłkarzy Odry, którzy awansowali na 7. miejsce w tabeli. ŁKS wygrywa derby Łodzi To był długo wyczekiwany mecz pomiędzy ŁKS Łódź i Widzewem Łódź. Eksperci nie dawali wielkich szans beniaminkowi Fortuna 1 Ligi i - jak się okazało - słusznie, bo piłkarze Enkeleida Dobiego przegrali 0-2. Na kibiców emocje czekały już od samego początku spotkania, a obie ekipy szukały dogodnych sytuacji na trafienie do bramki rywali. Pierwsza okazja trafiła się już po kwadransie, a wykorzystał ją Maksymilian Rozwandowicz, pakując głową piłkę do siatki. Pod koniec pierwszej połowy próbował także Pirulo, ale przestrzelił, a futbolówka przeleciała nad poprzeczką. Prowadzenia nie powiększył także Antonio Dominguez. Po przerwie Widzew agresywniej wszedł w spotkanie, chcąc doprowadzić do wyrównania. Próby podjęli Patryk Kun, Merveille Fundambu i Karol Czubak ale wszystkie bez powodzenia. Na to celnym strzałem odpowiedział zawodnik ŁKS Adrian Klimaczak, powiększając przewagę swojej ekipy. Dwubramkowa przewaga utrzymała się do końca spotkania, a drużyna Wojciecha Stawowego pewnie objęła pozycję lidera tabeli. Chrobry Głogów - Radomiak Radom 1-2 (0-1) Bramki: Michał Ilków-Gołąb 48 - Karol Angielski 21, Leandro 80 (rzut karny) Stomil Olsztyn - Odra Opole 0-1 Bramka: Dawid Kort 34 Widzew Łódź - ŁKS Łódź 0-2 (0-1) Bramki: Maksymilian Rozwandowicz 16, Adrian Klimczak 64