W pierwszej rundzie Radomiak uległ u siebie Warcie 0-2. A w rewanżu poznaniacy dali lekcję piłkarzom Banasika, wygrywając w Grodzisku Wielkopolskim 3-0. Mimo tak niekorzystnego bilansu w bezpośrednich spotkaniach sympatycy Radomiaka mocno wierzą w sukces. W przekroju całego sezonu obu finalistów barażowej rozgrywki dzieliło niewiele. To zaledwie trzy punkty różnicy na korzyść Warty. Oba zespoły zdobyły po 52 gole. Postawa obrony budzi jednak niepokój w Radomiu. "Zieloni" stracili bowiem aż 45 bramek. Piłkarze Warty musieli wyciągać piłkę z własnej siatki tylko 35 razy. Kto lepiej zaprezentował się w półfinale baraży? W Radomiu mówi się, że Radomiak, bo efektownie pokonał 3-1 groźną Miedź Legnica. - Nie kalkulowaliśmy, graliśmy odważnie, ofensywnie. W pierwszej połowie było trochę szachów, ale zdobyliśmy piękną bramkę z rzutu wolnego i przeprowadziliśmy kilka ciekawych akcji. Potem kontrolowaliśmy sytuację. Wdało się w nasze poczynania trochę nerwowości po stracie gola na 2-1. Jak przystało na klasowy zespół, szybko odpowiedzieliśmy trzecią bramką - powiedział po meczu z Miedzią Banasik.