Niedzielna potyczka z Zagłębiem nie rozpoczęła się jednak po myśli tyszan, gdyż w 10. minucie doświadczony Szymon Pawłowski dał gościom prowadzenie. Przed przerwą wyrównał Bartosz Biel, a w drugiej połowie gole dla miejscowych uzyskali Bartosz Szeliga i Damian Nowak. Równe tempo utrzymuje w tym roku jeszcze tylko Górnik, który w 19. serii pokonał w Rzeszowie zamykającą tabelę Resovię 2-0, odnosząc drugie zwycięstwo w drugim występie. Bramki zdobyli Serhij Krykun i w doliczonym czasie gry Aleksander Jagiełło. Ekipa z Lubelszczyzny w trzech spotkaniach po zimowej przerwie wywalczyła siedem punktów. Zdecydowanym liderem jest Bruk-Bet Termalica, ale drużyna z Niecieczy wciąż czeka na pierwsze zwycięstwo w 2021 roku. Podopieczni trenera Mariusza Lewandowskiego po raz drugi z rzędu zremisowali, ratując punkt w ostatnich sekundach - i znów dzięki bramce Mateusza Grzybka. Przed tygodniem zanotowali wynik 1-1 na wyjeździe z przedostatnim Zagłębiem, a teraz - w piątkowym meczu - zremisowali 2-2 u siebie z Sandecją. Ekipa z Nowego Sącza jest dopiero 15. z 17 punktami, ale miejsce w tabeli nie oddaje jej dobrej postawy w minionych kolejkach. Sandecja z sześciu ostatnich meczów wygrała bowiem aż cztery, na dodatek bez straty gola, a dwa zremisowała. Ostatniej ligowej porażki doznała 14 listopada. Zobacz Interia Sport w nowej odsłonie! <a href="http://www.sport.interia.pl/?utm_source=testlinkow&utm_medium=testlinkow&utm_campaign=testlinkow" target="_blank">Sprawdź!</a> W drugim niedzielnym meczu Puszcza wygrała z wyżej notowaną Arką 4-0. Tym samym gospodarzom udał się rewanż za wtorkową porażkę z gdyńskim rywalem w Pucharze Polski... 2-5. Puszcza z 26 pkt jest ósma, a Arka ma sześć więcej i plasuje się trzy lokaty wyżej. W niedzielę też miała miejsce "dogrywka" sobotnich derbów Łodzi, w którym ŁKS zremisował z Widzewem 2-2. Trzy ligowe spotkania plus jedno pucharowe i tylko jedno zwycięstwo sprawiły, że pracę stracił trener Wojciech Stawowy. Według nieoficjalnych informacji jego następcą ma być Ireneusz Mamrot. ŁKS - przed sezonem i w trakcie rundy jesiennej - uchodził na murowanego kandydata do awansu i choć wciąż jest wysoko w tabeli - trzecia pozycja - to jedna ligowa wygrana w ostatnich ośmiu kolejkach wyczerpała kredyt zaufania władz klubu do 55-letniego szkoleniowca, który pracę w Łodzi rozpoczął w maju 2020. Bezpośredni awans do ekstraklasy uzyskają dwie najlepsze drużyny, a trzecim klubem z promocją będzie zwycięzca meczów barażowych z udziałem ekip z miejsc 3-6. pp/ bia/ co/ <a href="http://www.sport.interia.pl/?utm_source=linki2&utm_medium=linki2&utm_campaign=linki2">Tego jeszcze nie widziałeś! Sprawdź nowy Serwis Sportowy Interii! Wejdź na sport.interia.pl!</a>