Warta Poznań jest w olbrzymich tarapatach - wpadła w kryzys, jakiego nie widziano tu od lat. Nie wygrała w lidze ośmiu ostatnich spotkań, zdobyła w nich tylko jedną bramką. Na domiar złego - odpadła w kompromitującym stylu z Pucharu Polski w starciu z trzecioligowcem z Grudziądza. W PKO Ekstraklasie jest w strefie spadkowej i - jeśli nie liczyć Legii Warszawa, która prędzej czy później wydostanie się z dołów tabeli, ma aż sześć punktów straty do "bezpiecznej" na razie Wisły Płock. Nic więc dziwnego, że do meczu ze Stalą w Warcie podchodzą już trochę jak do "być albo nie być". Ekstraklasa. Warta Poznań - Stal Mielec. Jak zaradzić fatalnej skuteczności? - Na pewno jest to trudny moment i nie przypominam sobie, byśmy mieli wcześniej taką niechlubną serię. Musimy zrobić wszystko aby ją zakończyć - przekonuje przed spotkaniem trener Piotr Tworek. Właśnie fatalna skuteczność jest głównym powodem kłopotów "Zielonych". No bo jak tu myśleć o punktach, jeśli przez tysiąc minut gry zdobywa się jedną bramkę? - Na początku zespół podchodził do meczów bezkompromisowo, zdobywał bramki i punkty. Gdy przestaliśmy strzelać i punktować, to wpłynęło negatywnie na drużynę, widać zahamowanie. Najprościej można powiedzieć, że brak goli to i kwestia pecha, i pewności siebie. W zeszłym sezonie też mieliśmy mało sytuacji, a strzelaliśmy gola czy dwa - wspomina Piotr Tworek. Trener zaznacza: - W poprzednim meczu mieliśmy sytuacje, brakowało już niedużo. Ekstraklasa. Warta Poznań - Stal Mielec. Newralgiczny moment Pół roku temu obie drużyny spotkały się w Grodzisku w momencie, gdy Warta czuła się już dość pewnie w środku tabeli, a Stal dramatycznie walczyła o utrzymanie. Mecz był beznadziejny, zakończył się remisem 0-0. Zaraz po nim pracę w Stali stracił trener Leszek Ojrzyński, zastąpił go Włodzimierz Gąsior, który doprowadził do dość sensacyjnego utrzymania mielczan w elicie. Dziś oba zespoły - Warta i Stal - są w odwrotnej sytuacji. Zespół z Podkarpacia zdobył w trzech poprzednich spotkaniach aż siedem punktów - tyle co Warta od początku sezonu. Na dodatek aż osiem strzałów trafiło do bramki rywali - to też dorobek Warty w... jedenastu dotychczasowych kolejkach. Jeśli Warta nie chce znaleźć się w ekstremalnie trudnej sytuacji po 1.3 części sezonu, musi dziś po prostu wygrać. - Realnie podchodzimy do tego momentu, w którym się znaleźliśmy, zawodnicy czują powagę sytuacji. Wiemy, że to newralgiczny moment, by grupa zespołów przed nami za bardzo nam nie odskoczyła. Wszystko da się zmienić - twierdzi Tworek. - Skłamałbym mówiąc, że nic się nie dzieje i jestem spokojny. To siedzi w głowie. Nie po to dwa lata ciężko pracowaliśmy, by teraz zlekceważyć ten trudny moment. Nawet jeśli człowiek czasem chce się oderwać od tych zawodowych rzeczy, to się nie da. Tak mój organizm reaguje. Człowiek nie chce niczego zaniedbać, dodatkowo natchnąć zespół. Inaczej się śpi, funkcjonuje, myśli - dodaje szkoleniowiec. Ekstraklasa. Warta Poznań - Stal Mielec, transmisja Mecz Warty Poznań ze Stalą Mielec odbędzie się w niedzielę - początek o godz. 17.30. Transmisja w Canal+ Sport, "na żywo" na Sport.Interia.pl. Andrzej Grupa