Do incydentu doszło w trakcie spotkania. Jak powiedział później dziennikarzom Romanczuk, Furman nazwał go "banderowcem". Te słowa bardzo zabolały zawodnika "Jagi", który urodził się na Ukrainie, ale od roku posiada polskie obywatelstwo i został nawet powołany do drużyny narodowej. "Moja rodzina była zamordowana również przez "banderę" i on mnie tak nazywa. To brak szacunku, myślę, że dziś ostatni raz podałem mu rękę" - mówił wzburzony Romanczuk. Furman w opublikowanym w niedzielę oświadczeniu zaprzeczył, że użył obraźliwych słów o charakterze nacjonalistycznym. Nie przekonało to jednak PZPN-u, który postanowił wszcząć postępowanie wyjaśniające w tej sprawie.W czwartek Romanczuk i Furman wydali wspólne oświadczenie, które wydaje się zakończy temat.Oto jego pełna treść:"Podczas ostatniego meczu ligowego Jagiellonia Białystok - Wisła Płock doszło do ubolewania godnego incydentu z naszym udziałem. W spotkaniu tym nie brakowało twardej walki na boisku, a przy okazji wywiązała się nasza niepotrzebna "bitwa na słowa". Niestety padły wyrażenia, które nigdy nie powinny paść... Oczywiście, każdy kto grał w piłkę nożną (nawet na najniższym poziomie), wie jak trudno zapanować nad emocjami, zwłaszcza tymi złymi, niegodnymi szanującego się sportowca. W związku z tym chcielibyśmy przeprosić wszystkich tych, którzy obserwowali ten mecz i całą polską rodzinę piłkarską. Zdajemy sobie sprawę, jak złe wrażenie wywołała nasza "dyskusja". Wyjaśniliśmy to między sobą i podaliśmy (na razie wirtualnie) sobie ręce.Jesteśmy piłkarzami od lat, gramy w ekstraklasie i dobrze wiemy, że na naszej postawie wzoruje się wielu młodych adeptów piłki. Nie możemy dawać takiego przykładu. Jeszcze nieraz zagramy przeciwko sobie - jak zwykle ofiarnie i ambitnie. Ale obiecujemy, że do takich incydentów, jak ten w Białymstoku z naszym udziałem, już nie dojdzie.Ktoś kiedyś powiedział, że futbol jest grą błędów. Dobrze o tym wiemy, chcemy szczerze przyznać się do błędów, naprawić je, przeprosić wszystkich zainteresowanych i wybaczyć sobie wzajemnie.Łączy Nas Piłka!Dominik Furman (Wisła Płock), Taras Romanczuk (Jagiellonia Białystok)" Wyniki, terminarz i tabela Ekstraklasy