Do zatrzymania 27-latka doszło we wtorek rano. To on miał rzucić z trybun szklaną butelkę, która trafiła Jakuba Błaszczykowskiego. Zatrzymany mężczyzna nie był wcześniej notowany przez policję. Kapitanowi Wisły na szczęście nic się nie stało. Moment rzucenia butelki nagrał jeden z kibiców, a potem film udostępnił w internecie. To dzięki temu nagraniu o zdarzeniu dowiedziała się policja. Prowadzi ona postępowanie pod kątem naruszenia ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych. Mężczyźnie, który rzucił butelką grozi do 2 lat więzienia. Dziś ma zostać przesłuchany. Do zdarzenia doszło w 53. minucie wtorkowego spotkania - po golu Jakuba Błaszczykowskiego z rzutu karnego. Kapitan Wisły wyprowadził zespół na prowadzenie i razem z kolegami, przy linii bocznej, zaczął się cieszyć. Właśnie wtedy ktoś rzucił szklaną butelką. Autor: Marek WiosłoOpracowanie: Urszula Gwiazda