- Nie wyszliśmy na pierwszą połowę, która w naszym wykonaniu była fatalna. Przed przerwą straciliśmy bramkę i musieliśmy gonić wynik, co zmieniło nasze plany na ten mecz - powiedział po spotkaniu trener Arki. Szkoleniowiec odniósł się także do kontuzji, jakiej w drugiej połowie doznał Adrian Błąd, skrzydłowy gości. - Muszę pochwalić piłkarzy za drugą połowę, atakowaliśmy, ale to nie był nasz dzień. Dodatkowo straciliśmy Adriana. Mam nadzieję, że nikt więcej nie wypadnie z kadry, bo przed nami dużo walki w następnych meczach - stwierdził Ojrzyński. - Jak będziemy grac jak w pierwszej połowie, to będziemy mieć problem. Musimy grać znacznie odważniej, dziś byliśmy słabszą drużyną niż Cracovia - zakończył. Głos zabrał także trener gospodarzy Jacek Zieliński. - To bardzo ważna wygrana. Choć nie lubię takich stwierdzeń, to był to mecz za 6 punktów. Przed nami jeszcze pięć kroków, dziś zrobiliśmy tylko jeden - powiedział szkoleniowiec. Trener skomentował też awans Cracovii na 11. miejsce w tabeli. - Będzie mnie interesowało 11. miejsce, ale na koniec sezonu. Teraz nie popadamy w zachwyt i już jutro zaczynamy operację "Wisła Płock" - zapowiadał Zieliński. - Parę razy zakotłowało się w końcówce, ale przez większość czasu mieliśmy wszystko pod kontrolą. Zagraliśmy fajny mecz. Przy okazji gratuluje Leszkowi i Arce zdobycia Pucharu Polski. Ekstraklasa: wyniki, tabela, terminarz, strzelcy