Zobacz zapis relacji na żywo z meczu Bruk-Bet Termalica - Śląsk Wrocław! Relację można było również śledzić na urządzeniach mobilnych Obie drużyny rozpaczliwie potrzebowały punktów, bowiem fatalnie rozpoczęły rozgrywki w nowym roku. Termalica walczyła o pierwsze zwycięstwo, Śląsk - o oddalenie się od strefy spadkowej. Mecz od mocnego uderzenia rozpoczęli goście. Joan Roman i Ryota Morioka głowami wymienili trzy podania, czym kompletnie zdezorientowali defensywę "Słoni". Japończyk dograł piłkę w "uliczkę" do Roberta Picha, który spokojnym strzałem pokonał Krzysztofa Pilarza. Skrzydłowy wyrasta na czołowego strzelca wrocławskiego zespołu. Był to już jego piąty gol w szóstym tegorocznym spotkaniu. Była to jednak jedyna groźna akcja Śląska w pierwszej połowie spotkania. Termalica rzuciła się do odrabiania strat i już w 17. minucie dopięli swego. Roman Gergel z rzutu wolnego uderzył w słupek, piłka odbiła się jeszcze od Mariusza Pawełka, a z dwóch metrów do bramki skierował ją Artjom Putiwcew. Mecz nie zachwycał poziomem - obie drużyny nie spieszyły się z atakami, nie mając pomysłu na zaskoczenie rywala. Wobec tego gra toczyła się głównie w środkowej strefie boiska. Groźnie było jedynie, kiedy tuż przed przerwą po dośrodkowaniu Dawida Nowaka głową uderzał Gergel, ale z pięciu metrów nie potrafił skierować piłki do siatki. Mecz rozkręcił się po przerwie, gdy już chwilę po wznowieniu gry mało piłki do bramki nie wpakował Nowak. Po dośrodkowaniu Guilherme piłka odbiła się od niego, ale Pawełek zdołał sparować ją na rzut rożny. Minutę później celnym strzałem odpowiedział Roman, a Pilarz z najwyższym trudem przeniósł piłkę nad poprzeczkę. Od tamtej pory Śląsk nabrał wiatru w żagle. Kilkukrotnie uderzali Łukasz Zwoliński oraz Morioka, ale brakowało im precyzji. Bramkę po stałym fragmencie powinien strzelić Piotr Celeban, lecz głową strącił futbolówkę obok bramki. W 78. min ponownie w dobrej sytuacji znalazł się Morioka, ale zbyt długo zwlekał z oddaniem strzału i piłkę wślizgiem wygarnął mu Patryk Fryc. Tuż przed końcem meczu przewaga Śląska wreszcie znalazła odzwierciedlenie w wyniku. Wrocławianie krótko rozegrali rzut rożny, dośrodkowanie przedłużył Zwoliński, a Adam Kokoszka skierował piłkę do siatki. Jak się później okazało - gol ten zapewnił zwycięstwo drużynie z Wrocławia. Było to pierwsze wyjazdowe zwycięstwo Śląska od 29 października zeszłego roku. Wynik ten oznacza, że Śląsk awansował na 12. pozycję w tabeli. Termalica zaś może znaleźć się za plecami Wisły Kraków, jeśli ta ogra dziś swoją imienniczkę z Płocka. Drużyna z Niecieczy na zwycięstwo czeka od 16 grudnia zeszłego roku. Bruk-Bet Termalica - Śląsk Wrocław 1-2 (1-1) Bramki: Putiwcew (18.) - Pich (5.), Kokoszka (83.) Żółte kartki: Guilherme - Augusto, Kovaczević Sędzia: Tomasz Kwiatkowski (Warszawa). Widzów 2 500. WG Wyniki, terminarz i tabela EkstraklasyRanking Ekstraklasy - kliknij!