- Mamy ostatnio problem ze zdobywaniem bramek. Musimy się wzbić na szczyt swoich możliwości jeśli chodzi o skuteczność - uważa Michniewicz. W meczach ligowych w 2017 roku jego zespół zdobył tylko dwa gole. Trzy razy zremisował (z Lechią Gdańsk 1-1, Legią Warszawa 1-1, Ruchem Chorzów 0-0) i dwa przegrał (z Lechem Poznań 0-3, Wisłą Płock 0-1). - Mamy bardzo słaby dorobek. Musimy to szybko zmienić, bo będziemy mieć duży problem - dodał Michniewicz. Jego zdaniem zespołowi brakuje aż kilkunastu punktów do osiągnięcia celu. Jest nim znalezienie się w gronie najlepszych ośmiu zespołów po pierwszej fazie rozgrywek. "Słonie" w tabeli, po 25 kolejkach, zajmują szóste miejsce z dorobkiem 36 punktów. Szkoleniowiec Bruk-Betu uważa, że wrocławianie - chociaż w tabeli zajmują 14. miejsce - są bardzo groźnym rywalem. - W ostatnim meczu ligowych drużyna ta zdobyła trzy bramki (mimo to przegrała 3-4 z Piastem Gliwice - red.). Robert Pich jest w świetnej dyspozycji. Nie będzie grać Łukasz Madej, który ostatnio dostał czerwoną kartkę. Nie będzie to dużym osłabieniem, gdyż kadra Śląska jest szeroka - powiedział trener klubu z Niecieczy. Mecz Bruk-Bet Termalica - Śląsk rozpocznie się w piątek o godz. 18. Ekstraklasa: wyniki, tabela, strzelcy, terminarz