Bruk-Bet Termalica słabo rozpoczęła sezon pod wodzą nowego trenera, ale po dwóch porażkach i remisie, w końcu wygrała i to z broniącą tytułu Legią Warszawa. To jeszcze nie jest autorska drużyna Rumaka Mariusz Rumak, trener Bruk-Betu Termaliki Nieciecza: - Pokazujemy coraz więcej elementów, które trenujemy, ale ze stwierdzeniem, że jest to już moja autorska drużyna, trzeba się jeszcze wstrzymać. Tak naprawdę trenujemy ze sobą dopiero osiem tygodni. To bardzo mało. Potrzeba jednego, drugiego okresu przygotowawczego, ale czas działa na naszą korzyść. Zresztą, to widać w meczach. Z tygodnia na tydzień w wielu aspektach nasza gra wygląda lepiej i myślę, że w kolejnych będziemy skuteczniejsi. "To nieprawda, że Legia nie ma jakości" - Być może w kontekście organizacji gry, Jacek Magiera ma prawo mówić o tym, że nie ma kiedy trenować, a rozgrywanie meczów co trzy dni nie pozwala mu na korektę pewnych błędów. - Nigdy nie jest łatwo ograć mistrza Polski. Nie zgodzę się z tym, że w Legii nie ma jakości. Jest, ale trudno się gra, gdy przeciwnik czeka, jest nisko ustawiony, a my taką taktykę przyjęliśmy. Należy też powiedzieć, że Legia przegrała w Niecieczy trzeci raz z rzędu, więc nie można mówić o lekceważeniu rywala. "Kolejorz" głównym faworytem do mistrzostwa - Lech jest głównym kandydatem do mistrzostwa. Ma najlepszą kadrę, przede wszystkim jeśli chodzi o ławkę rezerwowych. Ma dwudziestu piłkarzy i to już było widać w meczu z Cracovią, w którym wielu dobrych zawodników nie weszło na boisko, a mimo to Lech wygrał. - Trener Bjelica ma duży komfort, że tak szybko dostał nowych piłkarzy i że ma tylu dobrych zawodników. Ja cieszę się z tego, że grają tam nadal młodzi chłopcy z akademii. To powinno cieszyć ludzi z Poznania. Stawianie na młodych z regionu Trener Bruk-Betu Termaliki przekonuje, że chce stawiać na młodych piłkarzy z regionu, ale nie można jeszcze porównywać szkolenia młodzieży w Niecieczy z akademią Lecha Poznań. - Mój pomysł na piłkę jest taki, że powinni grać młodzi ludzie i to szczególnie ci, związani z danym regionem. Jeżeli tylko pojawi się światełko, że jeden z tych chłopaków zasługuje na to, żeby wejść do pierwszej drużyny, to wpuszczę go na boisko. Problemy Bruk-Betu Termalicy ze strzelaniem goli - W ofensywie zaszły duże zmiany i jeszcze nie ma automatyzmów. Zmieniliśmy sposób grania, na treningach wygląda to już nieźle tylko trzeba to teraz przełożyć na mecze. - W pierwszych trzech spotkaniach straciliśmy trzy bramki, ale przeciwnicy oddawali bardzo mało strzałów. Legia też oddała tylko dwa celne, więc myślę, że organizacja gry obronnej wygląda już nieźle. Będą kolejne transfery - Rozmawiamy. Chodzi o rywalizację w drużynie, żeby na każdą pozycję mieć dwóch piłkarzy. Wtedy będą rośli. Dlatego zabiegamy o to, żeby jeszcze dołączyli do nas zawodnicy. MZ