Kopaniecki jest wychowankiem Górnika. Wchodził w nim szczebel po szczeblu kariery aż w wieku 17 lat zadebiutował w pierwszej drużynie. Do tej pory zagrał w niej 52 razy. 5 czerwca, gdy Górnik świętował awans do pierwszej ligi, trafił na Szpitalny Oddział Ratunkowy z uciążliwym bólem głowy. Diagnoza lekarska - złośliwy guz mózgu -przewróciła życie młodego bramkarza. Dwie operacje Lekarze szybko rozpoczęli leczenie. Jeszcze w czerwcu przeszedł dwie operacje we wrocławskim szpitalu. Teraz plan leczenia zakłada chemioterapię i radioterapię, a także wizyty w zagranicznych ośrodkach. - Już teraz wiemy, że potrzeba co najmniej milion złotych. Dlatego rozpoczęliśmy akcję dla naszego zawodnika "Zapełnijmy stadion dla Kuby" - mówi Jan Wierzbicki, rzecznik prasowy Górnika. - Nawet jak nie interesujesz się piłką nożną, nie chodzisz na mecze albo kibicujesz innej drużynie, to teraz nie ma znaczenia. Zachęcamy do wykupienia wirtualnego karnetu na spotkania Górnika. W ten sposób można pomóc pomóż Kubie wygrać najważniejszy mecz w życiu. Zasady akcji Górnika są proste. Wystarczy wejść na stronę www.siepomaga.pl/waleczny-kuba i wpłacić jedną z poniższych kwot, którą klub zamieni na wirtualne krzesełko na stadionie: 9 zł - jedno miejsce, 99 zł - dwa miejsca, 999 zł - trzy miejsca, 9999 zł - cztery miejsca itd. (99 to numer z jakim Kopaniecki ostatnio występował w Górniku). - Można też oczywiście wpłacać inne kwoty. Każda złotówka się liczy - dodaje Wierzbicki. Wirtualny stadion Górnika Polkowice Osobie, która wykupi największą liczbę miejsc dla Kuby klub przekaże dziedziczony karnet VIP (miejsce na trybunie głównej, parking i catering) na mecze Górnika. akcja potrwa do 28 sierpnia do meczu z Widzewem. O godz. 10:30 w czwartek na zbiórce było wpłaconych już 150 tys. zł. AK