Kliknij, aby przejść do zapisu relacji na żywo z meczu Arka - Wisła Zapis relacji na żywo dla urządzeń mobilnych z meczu Arka - Wisła Na oparach, ale z pragnieniem honorowego zakończenia jesiennej części sezonu - jak to określił trener Zbigniew Smółka - zawodnicy Arki Gdynia przystąpili w piątek (21 grudnia) do meczu z Wisłą Płock ma własnym boisku. Piłkarzom z wybrzeża co prawda nie udało się wejść w tym roku do czołowej "ósemki" Ekstraklasy, ale nie zamierzają z tego rezygnować na wiosnę, dlatego liczą każdy zdobyty punkt. Wisła Płock natomiast liczyła w ostatnim meczu 2018 roku na wywalczenie pierwszego od pięciu kolejek zwycięstwa. Ostatni raz płocczanie do swojego konta trzy punkty dopisali 10 listopada, po wygranej 2-0 z Zagłębiem Sosnowiec. Już w pierwszej minucie goście zapędzili się pod bramkę strzeżoną przez Pavelsa Steinborsa, ale po długim podaniu w pole karne niecelnie główkował Oskar Zawada. Gospodarze szybko się pozbierali i przystąpili do dynamicznych ataków. Piłkarze z wybrzeża najwidoczniej jak najszybciej chcieli objąć prowadzenie. Rywale ograniczali się do wybijania ich z rytmu. Bramka wisiała w powietrzu, ale mimo starań gdynian, piłka nie łopotała w siatce. W 6. minucie po zamieszaniu w polu karnym głową uderzał Nabil Annkour, ale piłkę wybił Thomas Daehne. W 13. minucie mocno z kilkunastu metrów kopnął Damian Zbozień, lecz ponownie paradą popisał się niemiecki bramkarz gości. W 28. minucie Calo Oliveira padł podcięty przez Michała Nalepę 23 metry od bramki Steinborsa. Do rzutu wolnego podszedł Dominik Furman i pięknym uderzeniem w okienko dał swojej drużynie prowadzenie. Sześć minut później Wisła wyprowadziła drugie mocne uderzenie. Z rzutu wolnego dośrodkował Furman, Zawada wyskoczył w powietrze i uderzył piłkę głową. Ta trafiła w słupek i wpadła do siatki Arki. Kibice nie byli zadowoleni. Z trybun na murawę poleciały petardy, w pewnym momencie ogłuszając na chwilę bramkarza gości. Po zmianie stron zaatakowali gdynianie i w 47. minucie głową - po rzucie rożnym - bramkę zdobył Adam Danch. Zaspali obrońcy z Płocka - zawodnik Arki mógł zrobić z piłką co chciał, i z tego prezentu skorzystał, bezbłędnie posyłając piłkę obok bezradnego bramkarza. Po godzinie gry, i ponownym ataku Arki, w polu karnym padł faulowany Zarandia. Sędzia nie miał wątpliwości, by zagwizdać. Rzut karmy na bramkę zamienił Michał Janota. Doprowadzenie do remisu było niczym wiatr w żagle dla piłkarzy z wybrzeża. Ruszyli do ataku, dążąc do zwycięstwa. Dopięli swego w 83. minucie, kiedy to Janota mocno uderzył z linii pola karnego i piłka po raz trzeci wpadła do siatki płocczan. Na minutę przed końcem spotkania wyrównał jednak Alan Uryga, zdobywając gola po wrzutce piłki w pole karne przez niezmordowanego Furmana. Arka Gdynia - Wisła Płock 3-2 (0-2) Bramki: 0-1 Dominik Furman (29. minuta z rzutu wolnego) 0-2 Oskar Zawada (35. minuta z podania Furmana) 1-2 Adam Danch (47. minuta głową z podania Michała Nalepy) 2-2 Michał Janota (62. minuta z rzutu karnego) 3-2 Michał Janota (83. minuta) 3-3 Alan Uryga (89. minuta po podaniu Dominika Furmana) Arka Gdynia: Pavels Steinbors, Damian Zbozień, Luka Marić, Frederik Helstrup, Adam Marciniak - Adam Deja (46. Adam Danch) , Michał Nalepa, Michał Janota, Luka Zarandia, Nabil Aankour (46. Mateusz Młyński), Rafał Siemaszko (82. Jan Łoś) Wisła Płock: Thomas Daehne, Igor łasicki, Alan Uryga, Adam Dźwigała, Patryk Stępiński, Damian Szymański, Dominik Furman, Jakub Łukowski, Ricardinho, Calo Oliveira. Oskar Zawada (77. Cezary Stefańczyk) Sędziował: Tomasz Kwiatkowski (Warszawa) Żółte kartki: Siemaszko - Zawada, Oliveira Widzów: 3901 Łukasz Razowski Ekstraklasa: wyniki, tabela, terminarz, strzelcy Ranking Ekstraklasy - sprawdź!