Zbigniew Smółka znany jest z niechęci do podawania szczegółów dotyczących swej pracy. W jednym z wywiadów z Interią narzekał na ciągłe zainteresowanie mediów tym, co dzieje się w Ekstraklasie. Szkoleniowiec stroni też od podawania informacji np. o stanie zdrowia, czy gotowości do gry swoich podopiecznych. Jednocześnie zaznacza, że noc przed meczem spędza niejednokrotnie na sprawdzaniu i wyszukiwaniu informacji o rywalach. Tym razem postanowił w ukryciu przygotować coś specjalnego dla swoich najbliższych ekstraklasowych rywali - piłkarzy Korony Kielce podczas utajnionego sparingu z Makedoniją Gjorcze Petrow Skopje, szóstym zespołem Macedonii. - Cały czas byłem otwarty wraz z moim zespołem, jeżeli chodzi o gry kontrolne - powiedział Zbigniew Smółka. - Natomiast dzisiejszy mecz to próba generalna, i zażyczyłem sobie, by go nie pokazywać. Ćwiczymy różne warianty taktyczne, które będą wykorzystane w meczu z Koroną Kielce, jak choćby stałe elementy gry. Proszę o wybaczenie, ale musiałem tak zdecydować, ponieważ miałem informacje, że ludzie będą podglądać. I zaprosił fanów na pierwszy mecz w Gdyni, który zaplanowano na 10 lutego. Tymczasem jedyne, co wiadomo na temat samego sparingu, to tyle, że Arka wygrała 2-1. Łukasz Razowski, Gdynia