Arce Gdynia nie udało się wrócić do Ekstraklasy w pierwszym sezonie po spadku z niej. Zdecydował mecz barażowy, w którym gdynianie ulegli Łódzkiemu Klubowi Sportowemu 0-1. Niemniej, wygląda na to, że właściciel klubu Michał Kołakowski jest zadowolony z pracy trenera Dariusza Marca, gdyż współpraca obu stron została właśnie przedłużona o kolejny sezon z opcją. Umowa zawiera opcję dalszego rozszerzenia pobytu szkoleniowca nad morzem na kolejne rozgrywki. Na gdyńskim pokładzie zostaje również asystent Marca, Janusz Świerad. Za porozumieniem stron została za to rozwiązana umowa II trenera, Macieja Kędziorka. Dariusz Marzec został trenerem Arki Gdynia w połowie sezonu 2020/21. Początek miał przeciętny, ale potem, w kwietniu jego drużyna złapała wiatr w żagle. Kilka ligowych zwycięstw z rzędu pozwoliło Żółto-Niebieskim nie drżeć o baraże, a bić się o bezpośredni awans do Ekstraklasy. Był również pamiętny pucharowy maraton, Arka dotarła do finału Pucharu Polski jako drużyna I-ligowa, po sensacyjnym wyeliminowaniu Piasta Gliwice w półfinale. W decydującym spotkaniu gdynianie długo prowadzili z faworyzowanym Rakowem Częstochowa, by po heroicznym boju ostatecznie ulec 1-2. W 17 meczach ligowych, w których Arkę prowadził Dariusz Marzec, odniosła ona 9 wygranych, po 4 razy przegrała i zremisowała. Można było mieć wrażenie, że na samym finiszu rozgrywek, po finale Pucharu Polski drużyna złapała lekką zadyszkę, co w konsekwencji nie pozwoliło wrócić do Ekstraklasy. Arka Gdynia będzie chciała dokonać tej sztuki w kolejnych rozgrywkach Fortuna I ligi, w sezonie 2021/22. MS