Rogić, który przez ostatnie dwa lata pracował w lidze estońskiej, zastąpił zwolnionego we wtorek Jacka Zielińskiego i podpisał kontrakt do 30 czerwca 2021 roku. 38-letni Serb przejął Arkę na 14. pozycji w tabeli. W 11 ligowych meczach żółto-niebiescy zgromadzili dziewięć punktów, na co złożyły się dwa zwycięstwa, trzy remisy oraz sześć porażek, przy bilansie bramkowym 8-18. W ostatnim spotkaniu gdynianie przegrali 1-4 w Płocku z Wisłą. - Nasza sytuacja w tabeli jest trudna i uznaliśmy, że jest to najlepsza chwila, aby tę pozycję poprawić i dokonać zmian w sztabie szkoleniowym. Chcieliśmy podziękować trenerowi Zielińskiemu, który w zeszłym roku podjął się bardzo trudnego zadania i wyszedł z niego obronną rękę, czyli utrzymał zespół w Ekstraklasie. W tym sezonie, w trochę innych okolicznościach, ta formuła się jednak wyczerpała. A przegrana w Płocku była momentem, w którym stwierdziliśmy, że musimy podjąć określone kroki - wyjaśnił prezes Arki Grzegorz Stańczuk. Dyrektor sportowy gdyńskiego klubu Antoni Łukasiewicz zapewnił, że wybór następcy trenera Zielińskiego nie był łatwy. Kandydatów do objęcia tej funkcji było kilku, a tę decyzję poprzedziło wiele długich spotkań i merytorycznych dyskusji na temat sytuacji w lidze, oczekiwań i strategii budowy zespołu oraz pracy z młodzieżą. - To złożyło się na szczęśliwy koniec, bo uznaliśmy, że Rogić to najlepsza opcja. Serb pracował w przeszłości z bardzo znanymi szkoleniowcami, a jego charyzma, doświadczenie i pomysł na prowadzenie zespołu były decydujące. Trener doskonale zdiagnozował problemy Arki, a to był jeden z głównych kryteriów naszego wyboru - podkreślił. Działacze Arki zapewniają, że nowy szkoleniowiec pozytywnie zaskoczył ich swoją znajomością polskiej ekstraklasy oraz klubu. - Na wstępie zrobił na nas świetne wrażenie. Ważny był także jego charakter oraz sposób pracy. Przekazał jasne zasady, które mają obowiązywać od pierwszego dnia, a jedną z nich jest indywidualizacja procesu treningowego. Od początku nasza rozmowa była bardzo energetyczna, było w niej dużo emocji, ale o takim pozytywnym zabarwieniu. Potrzebowaliśmy lidera oraz wodza i jesteśmy przekonani, że jest to właściwy człowiek na właściwym miejscu, który ma wyznaczony jasny cel. Musi ustabilizować sytuację w drużynie oraz w lidze, bo brakuje nam punktów. Do końca tego roku mamy wydostać się ze strefy spadkowej, a później będziemy rozmawiać o kolejnych zadaniach - dodał Łukasiewicz. Nowy trener gdynian przez dwa ostatnie lata pracował w lidze estońskiej, ale od 15 września był szkoleniowcem "do wzięcia". - Od dwóch dni mam przekonanie, że trafiłem do klubu, który ma duszę i jest bardzo ważny dla kibiców. Spotykamy się z dużymi oczekiwania wobec drużyny, ale postaramy się im sprostać. Miałem okazję obejrzeć wiele spotkań Arki, otrzymałem też sporo informacji dotyczących każdego zawodnika, ale mam oczywiście swoje przemyślenia. Pierwsze wrażenia są bardzo dobre, bo widzę w zespole duży potencjał. Potrzebuję jednak czasu, aby zrozumieć dlaczego jest taka różnica pomiędzy wynikami drużyny, a jej możliwościami. Na samym początku nie będę zmieniał zbyt wielu rzeczy, ale wierzę, że szybko uda nam się poprawić te elementy, które szwankują - stwierdził Rogić. Serbski szkoleniowiec nie ukrywa, że przed podpisaniem kontraktu z Arką kontaktował się z osobami z Bałkanów pracującymi w Polsce. - Jednym z powodów, dla których obserwowałem tę ligę był fakt, że w Polsce nie brakuje trenerów i piłkarzy z Serbii. Z niektórymi jestem w bardzo bliskich relacjach, znam także obrońcę Lechii Filipa Mladenovicia, którzy występuję w naszej reprezentacji i niebawem będę miał okazję z nim się spotkać. Kontaktowałem się z kilkoma osobami z Bałkanów grającymi i pracującymi w Polsce, którzy przekazali mi wielu potrzebnych oraz cennych informacji - przyznał. Z drużyną Serb spotka się w piątek po południu, po powrocie ze zgrupowania we Władysławowie, a pierwszy trening zaplanował w sobotę. Po przerwie na reprezentację w niedzielę 20 października żółto-niebiescy podejmą w derbach Trójmiasta trzecią w tabeli Lechię Gdańsk. - Miałem okazję uczestniczyć w derbach Belgradu, czyli spotkaniach Partizana z Crveną Zvezdą, i takie mecze pozwoliły mi zrozumieć, że jest to najlepsza rzecz, jaką może dać futbol. Dlatego nie potrafię sobie wyobrazić lepszej okazji do rozpoczęcia pracy w polskiej lidze i w Arce jak właśnie od derbowego spotkania z Lechią - podsumował Rogić. Arka jest czwartym klubem Ekstraklasy, w którym doszło w tym sezonie do zmiany szkoleniowca. Wcześniej roszada na tym stanowisku miała miejsce w Wiśle Płock, Koronie Kielce i KGHM Zagłębiu Lubin. Marcin Domański