Kliknij, aby zobaczyć zapis relacji na żywo z meczu Zapis relacji na żywo dla urządzeń mobilnych Po okresie dość chaotycznej gry w pierwszych minutach inicjatywę zaczęła przejmować Pogoń. Arka cofnęła się na swoją połowę licząc na grę z kontry. Tymczasem akcje "Portowców" były coraz groźniejsze. W 16. minucie blisko zdobycia gola byli Dwali i Drygas, lecz obaj nieznacznie spudłowali. Kolejną okazję Pogoń już zamieniła na bramkę. Zvonimir Kożulj dograł piłkę do Adama Buksy, ten idealnie przymierzył po ziemi i choć Pavels Steinbors wyciągnął się jak struna, to nie sięgnął piłki i wpadła do bramki tuż przy słupku. Pogoń zasłużenie prowadziła i zanosiło się na to, że będzie mogła kontrolować sytuację, tymczasem Sebastian Walukiewicz zachował się jak słoń w składzie z porcelaną we własnym polu karnym i sprokurował "jedenastkę". Sprytnie zastawił się Maciej Janowski i gdy rywal podstawił mu nogę, sędzia musiał podyktować rzut karny. Bardzo pewnym strzałem na wyrównującego gola zamienił go Michał Janota. Łukasz Załuska rzucił się w prawą stronę, a piłka wpadła do bramki tuż przy jego lewym słupku. Gra nie tylko się wyrównała, ale oba zespoły zaczęły grać naprawdę ciekawy futbol. W 28. minucie Arka świetnie skontrowała i miałaby stuprocentową okazję, gdyby nie odważna interwencja Załuski. Bramkarz Pogoni był czujny i nie zawahał się wybiec na 40. metr, aby rozbić akcję rywali. Szczecinianie próbowali atakować i oddawali kolejne strzały, ale gdy ich licznik wskazywał już 8-2, Arka wyprowadziła akcję, która dała jej prowadzenie. Rozpoczął ją Michał Nalepa, zdołał podać do Mateusza Młyńskiego, choć faulował go Buksa. Młyski świetnie zagrał na wolne pole do Luki Zarandii, a ten wykorzystał sytuację 1 na 1. Piłkarze Arki złapali wiatr w żagle i już po chwili wypracowali kolejne dwie sytuacje bramkowe. Najpierw "bomba" Dei przeleciała tuż obok słupka, a po chwili gości uratował Załuska kapitalnie broniąc strzał Janoty. Dobrego wrażenia nie zatarła nawet przepychanka tuż przed przerwą. Druga połowa także trzymała w napięciu. W 54. minucie Zarandia trafił w poprzeczkę, a trzy minuty później Buksa fantastycznym strzałem w stylu Arjena Robbena zdobył swojego drugiego gola. Chwilę wcześniej na murawie pojawił się prześladowany kontuzjami Michał Żyro. Spędził na boisku tylko sześć minut, bo po faulu Nalepy doznał kontuzji i opuścił plac gry na noszach. Koledzy potrafili jednak wykorzystać wypracowaną przez niego okazję - Majewski trafił z wolnego w słupek, a Spas Delew dobił piłkę do pustej bramki i Pogoń po raz drugi objęła prowadzenie. Bliski wyrównania był Adam Marciniak, gdy "główkował" po dośrodkowaniu z rzutu rożnego. Uderzył piłkę jednak za słabo i Załuska ją złapał. W 87. minucie gości uratował Walukiewicz blokując Rafała Siemaszkę po kapitalnym rajdzie Zarandii. Ostatniej szansy nie wykorzystał Janota - strzelając z 27 metrów z wolnego obił mur. Mirosław Ząbkiewicz Arka Gdynia - Pogoń Szczecin 2-3 (2-1) Bramki: 0-1 Adam Buksa (17.) 1-1 Michał Janota (24. z karnego) 2-1 Luka Zarandia (36.) 2-2 Adam Buksa (57.) 2-3 Spas Delew (64.). Żółta kartka - Arka Gdynia: Luka Zarandia. Pogoń Szczecin: Adam Buksa, Zvonimir Kożulj, Łukasz Załuska. Sędzia: Tomasz Musiał (Kraków). Widzów 7 056. Arka Gdynia: Pavels Steinbors - Damian Zbozień, Christian Maghoma, Frederik Helstrup (68. Adam Danch), Adam Marciniak - Adam Deja, Michał Nalepa (89. Nabil Aankour), Michał Janota - Luka Zarandia, Maciej Jankowski, Mateusz Młyński (68. Rafał Siemaszko). Pogoń Szczecin: Łukasz Załuska - David Niepsuj, Sebastian Walukiewicz, Lasza Dwali, Hubert Matynia - Zvonimir Kożulj (61. Spas Delew), Tomas Podstawski, Kamil Drygas, Radosław Majewski, Sebastian Kowalczyk (55. Michał Żyro, 64. Iker Guarrotxena) - Adam Buksa. Ekstraklasa: wyniki, tabela, terminarz, strzelcy Ranking Ekstraklasy - sprawdź!