Drużyna Chrobry przed meczem zajmowała 17. pozycję w tabeli, zatem musiała zdobywać punkty, żeby wyrwać się ze strefy spadkowej. Występujące tu drużyny w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą dwa razy. Jedenastka Chrobry wygrała jeden raz, zremisowała raz, nie przegrywając żadnego spotkania. Pierwszym ważniejszym wydarzeniem w meczu było ukaranie zawodnika. Jedyną kartkę w pierwszej połowie obejrzał Adrian Benedyczak z zespołu gości. Była to 33. minuta starcia. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 0-0. W 53. minucie arbiter ukarał kartką Marcela Ziemanna, piłkarza gości. W 56. minucie za Marka Mroza wszedł Łukasz Norkowski. Na pół godziny przed końcowym gwizdkiem sędzia wręczył kartkę Robertowi Mandryszowi z Chrobry. W 65. minucie Patryk Skórecki został zmieniony przez Kamila Adamka, a za Adama Żaka wszedł na boisko Dominik Szczęch, co miało wzmocnić jedenastkę GKS-u Jastrzębie . W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Roberta Mandrysza na Drewniaka. Pod koniec meczu jedyną bramkę meczu zdobył Kamil Adamek dla drużyny GKS-u Jastrzębie. Bramka padła w tej samej minucie. W 85. minucie boisko opuścili piłkarze Chrobry: Michał Ilków-Gołąb, Gerard Artigas, a na ich miejsce weszli Marcel Ziemann, Mikołaj Lebedyński. Zespół Chrobry miał 11 szans na strzelenie bramki z rzutu rożnego. To był brutalny mecz. Obie drużyny koncentrowały się bardziej na faulowaniu przeciwnika niż na strzelaniu goli. Arbiter nie ukarał zawodników GKS-u Jastrzębie żadną kartką, natomiast piłkarzom gości przyznał trzy żółte. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższą sobotę zespół Chrobry rozegra kolejny mecz u siebie. Jego rywalem będzie OKS Odra Opole. Tego samego dnia Zagłębie Sosnowiec będzie gościć jedenastkę GKS-u Jastrzębie.