Niewiele działo się od początku meczu, dlatego warto odnotować fakt, że już w tej fazie spotkania jeden z zawodników nie mógł kontynuować zawodów. W 27. minucie za Łukasza Budzilka wszedł Karol Dybowski. Jedyną kartkę w pierwszej połowie dostał Roman Gergel z Bruk-Bet Termalicy. Była to 45. minuta meczu. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 0-0. Na początku drugiej połowy piłkarze Bruk-Bet Termalicy nie dali szansy bramkarzowi drużyny przeciwnej. W 47. minucie na listę strzelców wpisał się Matej Jelić. Między 63. a 87. minutą, boisko opuścili piłkarze Warty : Michał Jakóbowski, Gracjan Jaroch, Mariusz Rybicki, na ich miejsce weszli: Serhii Napolov, Krzysztof Kiklaisz, Adrian Laskowski. Także w drużynie przeciwnej trener zarządził roszady na boisku, miejsce Michala Bezpalca, Dawida Kalisza zajęli: Vlastimir Jovanović, Marcin Wasielewski. W 77. minucie arbiter ukarał żółtą kartką Gracjana Jarocha z Warty, a w 84. minucie Dawida Kalisza z drużyny przeciwnej. W 87. minucie Mateusz Kupczak wyrównał wynik meczu z rzutu karnego. Na boisku zawrzało. Aby uspokoić sytuację w czwartej minucie doliczonego czasu gry, sędzia przyznał żółte kartki zawodnikom drużyny gospodarzy: Piotrowi Wlaźle i Mateuszowi Grzybkowi. Do końca meczu rezultat nie uległ zmianie. Spotkanie zakończyło się wynikiem 1-1. Należy odnotować rewelacyjną skuteczność jedenastki Bruk-Bet Termalicy, która potrzebowała tylko dwóch celnych strzałów, żeby pokonać bramkarza rywali. Arbiter wręczył cztery żółte kartki zawodnikom gospodarzy, a piłkarzom Warty pokazał jedną. Oba zespoły wykorzystały wszystkie zmiany. Już w najbliższą środę drużyna Bruk-Bet Termalicy zawalczy o kolejne punkty na wyjeździe. Jej przeciwnikiem będzie Olimpia Grudziądz. Tego samego dnia OKS Odra Opole zagra z drużyną Warty na jej terenie.