Jedenastka Bruk-Bet Termalicy bardzo potrzebowała punktów, by znaleźć się w czołówce ligowej tabeli. Zespół ten zajmował piąte miejsce i był zdecydowanym faworytem spotkania. Drużyny nie spotykały się na boisku zbyt często. Na dziewięć meczów jedenastka Wigier wygrała dwa razy, ale więcej przegrywała, bo aż pięć razy. Dwa mecze zakończyły się remisem. Pierwszym ważniejszym wydarzeniem w meczu było ukaranie zawodnika. Sędzia wręczył żółte kartki zawodnikom Bruk-Bet Termalica: Jackowi Kiełbowi w 22. i Michalowi Bezpalcowi w 23. minucie. Jedynego gola meczu strzelił Łukasz Sosnowski dla zespołu Wigier. Bramka padła w tej samej minucie. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem drużyny Wigier. W 49. minucie arbiter ukarał żółtą kartką Grzegorza Aftykę z Wigier, a w 59. minucie Mateusza Grzybka z drużyny przeciwnej. W 62. minucie Roman Gergel został zastąpiony przez Dawida Kalisza. Między 62. a 80. minutą, boisko opuścili zawodnicy Wigier: Szymon Łapiński, Paweł Gierach, Joel Huertas, na ich miejsce weszli: Robert Bartczak, Kamil Sabillo, Michał Ozga. Także w drużynie przeciwnej trener zarządził roszady na boisku, miejsce Wojciecha Kamińskiego, Piotra Wlazły zajęli: Vlastimir Jovanović, Patrik Mišák. W samej końcówce meczu kartkę otrzymał Michał Ozga z jedenastki gospodarzy. W drugiej połowie nie padły bramki. To był brutalny mecz. Obie drużyny koncentrowały się bardziej na faulowaniu przeciwnika niż na strzelaniu goli. Arbiter przyznał dwie żółte kartki piłkarzom Wigier, a zawodnikom gości wręczył trzy. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższą sobotę drużyna Bruk-Bet Termalicy rozegra kolejny mecz u siebie. Jej przeciwnikiem będzie Podbeskidzie Bielsko-Biała. Natomiast w niedzielę Miedź Legnica będzie gościć drużynę Wigier.